W zasadzie to drzewo nie było nasze, bo stało na pasie drogowym. Ale ja sam go posadziłem w 1965 roku. Od tamtej pory stało przy naszym zjeździe i zawsze go było widać, czy to wieczorem, czy w zimie w śniegu, jesion był piękny. Był jak kierunkowskaz, zawsze tłumaczyliśmy, że trzeba do nas skręcić koło jesionu - mówi Walenty Ogił z Makowlan w gm. Sidra.
Niestety, drzewo zostało przez kogoś ścięte i ukradzione w sobotę, w godzinach popołudniowych. Pozostał po nim tylko ok. 1,5-metrowy pniak. Ślady wskazywały, że drzewo najpierw upadło na drogę, po czym zostało podczepione do traktora i pociągnięte w stronę lasu.
Pan Ogił zgłosił kradzież drzewa. Zarówno formalnemu właścicielowi, czyli organom Starostwa Powiatowego w Sokółce, jak i na posterunek policji w Dąbrowie Białostockiej.
- Nie chcę, by ktoś kiedyś zarzucił nam, że sami to zrobiliśmy. Orientuję się, jakie są kary za wycięcie takiego drzewa, więc postanowiliśmy to wszędzie zgłosić - wyjaśnia swoje działania Walenty Ogił.
Ale to nie koniec historii kradzieży. Jakiś czas później ktoś dociął jesion i zabrał pozostały po nim 1,5-metrowy kikut.
- Z Sokółki przyjechali policjanci. Pokazaliśmy im ślad, gdzie drzewo było ciągnięte. Oni poszli jego tropem i nazajutrz pod wieczór pień został ścięty do cna. We wtorek około godz. 19. złodzieje ścięli korzeń równo koło ziemi. Dziwnie to wszystko wygląda - zastanawia się Walenty Ogił.
- W chwili obecnej w Komisariacie policji w Dąbrowie Białostockiej prowadzone są czynności wyjaśniające w tej sprawie w kierunku art. 119 Kodeksu Wykroczeń - informuje asp. szt.Marta Rudź, oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Sokółce. Chodzi o kradzież lub przywłaszczenie cudzej rzeczy.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
