Makulaturę oddaj za darmo

Oni nie płacą

Oni nie płacą

Prowadzimy selektywną zbiórkę makulatury poprzez gromadzenie jej w pojemnikach, które znajdują się na terenie miasta. Zużyty papier odbieramy również od naszych klientów indywidualnych - mówi Mirosław Mielczarek, prezes grajewskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. - Nie prowadzimy jednak skupu, a więc za makulaturę klientom nie płacimy.

W Grajewie od kilku lat nie funkcjonuje skup makulatury. Mieszkańcy mogą się jej pozbyć wyłącznie za darmo, wrzucając do niebieskich pojemników PUK-u.

Trzymam dużo niepotrzebnej makulatury w domu - napisała do naszej redakcji Czytelniczka. - Chciałabym na tym zarobić, ale nie wiem, gdzie w mieście istnieje skup makulatury.

Papier wrzuć do pojemnika
Niestety, w Grajewie od kilku lat nie funkcjonuje skup makulatury. Mieszkańcy miasta, którzy chcą pozbyć się zużytego papieru, gazet, książek, zeszytów, torebek papierowych, kartonów czy pudełek tekturowych, mogą to zrobić tylko w jeden sposób: wrzucając je do niebieskich pojemników należących do Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. Pojemniki znajdują się na terenie niemal całego miasta. Oczywiście całkowicie za darmo.

Skupy nie istnieją, więc nikt nie zapłaci zainteresowanemu za makulaturę. Dobre czasy minęły prawdopodobnie bezpowrotnie.

Jednak jednym z plusów wywiezienia zużytego surowca z mieszkania, jeśli pominiemy względy ekologiczne, może być porządek, jaki w końcu zapanuje, na przykład w naszych piwnicach.

Niektórzy wolą papier spalić
- W pierwszym kwartale zdaliśmy już 16 ton makulatury - usłyszeliśmy od Józefa Matysiewicza z Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.

Jeśli jednak ktoś się bardzo uprze, może dostarczyć makulaturę na przykład do Ełku. Ceny za kilogram surowca są jednak tak niskie, że na pewno nie zwróci się nawet koszt jego transportu.

- Niepotrzebny papier palę w piecu, ponieważ mieszkam w domu jednorodzinnym - mówi Karol Milewski z Grajewa. - Dowiedziałem się z telewizji, że cena makulatury jest tak niska, że nie opłaca się prowadzenie jej skupu.