Wirus małpiej ospy należy do tej samej grupy do wirus ospy prawdziwej. A przypomnijmy, że ospa prawdziwa to była pierwsza choroba, która została wyeliminowana z populacji na Ziemi poprzez szczepienia – mówi prof. Anatol Panasiuk, szef Oddziału Gastroenterologii, Hepatologii i Chorób Wewnętrznych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku, specjalizujący się m.in. w diagnostyce i leczeniu chorób tropikalnych.
Przypomina, że ostatni przypadek ospy prawdziwej zdiagnozowano u afrykańskiej kobiety w 1976 roku.
Prof. Flisiak: COVID-19 nadal leży w kręgu naszych zainteresowań, ale zajmiemy się też profilaktyką
Również w Afryce przede wszystkim rozprzestrzenia się wirus małpiej ospy.
– Pierwszy przypadek u człowieka został zidentyfikowany w Afryce, w Republice Demokratycznej Kongo, w 1970 roku – dodaje prof. Anatol Panasiuk.
Nie jest to r również nowy wirus. Pierwsze zachorowanie odnotowano w 1958 roku u małpy w Kopenhadze.
– Pierwszy przypadek u człowieka został zidentyfikowany w Afryce, w Republice Demokratycznej Kongo, w 1970 roku – dodaje prof. Anatol Panasiuk.
Od tego czasu regularnie odnotowuje się zachorowania. Większą ich liczbę zaobserwowano jednak dopiero w 2022 roku. – Również w Polsce zachorowało wtedy ponad 170 osób - dodaje Anatol Panasiuk. Teraz, po dwóch latach ta liczba znów się zwiększa, w dodatku zachorowania pojawiają się w różnych krajach na świecie. Ostatni przypadek zanotowano w Szwajcarii, ale mówi się też – choć nieoficjalnie – że małpia ospa jest już również na Białorusi. W dodatku wciąż zwiększa się odsetek osób, które umierają wskutek choroby.
– Choroba zaczyna się łagodnie, później pojawiają się pęcherze na błonach śluzowych, które z czasem zamieniają się w czarne krosty – opisuje prof. Panasiuk.
Jak mówił podczas spotkania w Białymstoku dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny, wytyczne dla Polski odnośnie wirusa małpiej ospy są już opracowywane.
– Ale to nie jest tak, że w Polsce w tej chwili nie ma procedur opieki nad pacjentem z mpoxem. Mamy system sprzed dwóch lat, teraz go modyfikujemy w oparciu o wytyczne WHO, które ukazały się zaledwie tydzień temu, ponieważ wiemy, że ten wirus jest bardziej zakaźny i może wywoływać cięższe zachorowania. Dlatego te procedury, które zostały opracowane dwa lata temu, w tej chwili podlegają aktualizacji - mówił.
I podał obowiązujące już zalecenia, czyli konieczność izolacji chorego – domowej lub szpitalnej.
Jak mówił dr Grzesiowski, Polska jest też przygotowana diagnostycznie i profilaktycznie:
– Mamy możliwość zbadania szczepu mpox w laboratoriach w Warszawie i Gdańsku. Mamy również szczepionkę przeciwko mpoxowi dla 5 tys. osób – podkreślił.
Jak mówił, przed ospą małpią nie chroni jednak szczepionka przeciwko ospie wietrznej.
– To zupełnie inna choroba, tylko z nazwy podobna do ospy prawdziwej czy małpiej. – Jeżeli jednak ktoś był szczepiony przeciwko ospie prawdziwej, to jest duża szansa, że jest odporny – przynajmniej częściowo – na ospę małpią. Takie osoby oczywiście mogą się doszczepić, ale dla nich zalecana jest już tylko jedna dawka – mówił dr Grzesiowski.
Ostatnie szczepionki przeciwko ospie prawdziwej podano w Polsce w 1980 roku. Wśród młodszych osób do szczepień – jak mówił dr Grzesiowski – zachęcane będą szczególnie dwie grupy: homoseksualni mężczyźni, personel szpitali, które zajmowałyby się pacjentami z ospą małpią, oraz osoby, które wyjeżdżają w tereny endemiczne.
Prof. Anatol Panasiuk do tej listy dodaje jeszcze osoby często zmieniające partnerów seksualnych. Bo właśnie m.in. poprzez kontakty płciowe małpia ospa może być przenoszona.
– Wirus przenosi się z osoby na osobę, nie ma potwierdzenia, że wirusy długo pozostają w powietrzu czy na jakichś powierzchniach – dodaje.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?