- Do zdarzenia doszło wczoraj po południu w miejscowości Idźki na terenie gminy Sokoły. - informuje mł. asp. Alicja Buczkowska, oficer prasowy KPP w Wysokiem Mazowieckiem. - 4,5 letni chłopczyk został sam z 53-letnią babcią w murowanym domu jednorodzinnym.
Dziecko wyszło na balkon, umieszczony 4 metry nad ziemią. Do konstrukcji nie były przyspawane barierki ochronne i dziecko po prostu zleciało na ziemię.
Miał sporo szczęścia bo przed poważnymi obrażeniami uchronił go trawnik. Z ogólnymi potłuczeniami ciała chłopiec trafił do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku na obserwację. Babcia była trzeźwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?