Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mały rewanż

Krzysztof Sokólski
Łukasz Grzybowski (pierwszy z lewej) strzela pierwszą bramkę dla Jagiellonii
Łukasz Grzybowski (pierwszy z lewej) strzela pierwszą bramkę dla Jagiellonii A. Zgiet
Białystok. Świetnie w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy spisuje się zespół Jagiellonii. W sobotę Jaga wysoko pokonała ŁKS Łódź.

Podopieczni Sławomira Kopczewskiego wzięli mały rewanż za piątkową porażkę pierwszego zespołu w Łodzi. W meczu ekstraklasy żółto-czerwoni przegrali z ŁKS-em 0:1. Druga drużyna nie dała "ełkaesiakom" szans, choć zwycięstwo nie przyszło jej wcale tak łatwo.

Pojedynek lepiej rozpoczęli goście. Najbliższy zdobycia gola był dobrze znany podlaskim kibicom Wahan Gevorgyan. Były jagiellończyk oszukał Rafała Gikiewicza i kiedy zostało mu tylko skierować piłkę do pustej bramki, trafił w poprzeczkę.
Jadze dopisało szczęście. Białostoczanie mogli przegrywać. Zamiast tego w 34. minucie sami wyszli na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Michał Renusz, a strzałem głową bramkarza ŁKS-u pokonał rozgrywający dobre spotkanie 19-letni Łukasz Grzybowski.

Gol podziałał na żółto-czerwonych mobilizująco. ŁKS stracił natomiast pomysł na grę. Po przerwie dominacja ekipy Kopczewskiego nie podlegała najmniejszej dyskusji. Efektem przewagi były kolejne dwie bramki, a gdyby żółto-czerwoni wykazali się większą skutecznością, ich zwycięstwo byłoby jeszcze bardziej okazałe.

W 57. minucie fantastyczną akcją popisał się Damir Kojasević. Efektowny rajd zakończył technicznym strzałem, po którym piłka ugrzęzła w siatce. Co ciekawe, napastnik z Czarnogóry pojawił się na murawie raptem 120 sekund wcześniej.

Wynik sobotniego spotkania ustalił Michał Steć, wykorzystując świetne podanie Kojasevicia.

Jagiellonia Białystok - ŁKS Łódź 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 - Grzybowski 34, 2:0 - Kojasević 57, 3:0 - Steć 70.

Jagiellonia (ME): Gikiewicz - Łatka, Grzybowski, Mogielski, Sulkowski - Hryszko (75 Świderski), Falkowski (46 Norambuena), Matuszek, Renusz - Niedziela (55. Kojasević), Steć. .

ŁKS (ME): Studziński - Bendkowski, Przybyszewski, Jarmuda, Bełdziński - Pataki, Rubinkowski, Rosiak, Gevorgyan - Ostalczyk, Bartoszewicz..

Żółte kartki: Łatka, Renusz (Jagiellonia), Gevorgyan, Ostalczyk (ŁKS).
Czerwona kartka: Bendkowski (ŁKS, 84, za faul).
Sędziował: Cezary Smoleński (Suwałki).

Opinia trenera

Sławomir Kopczewski, trener Jagiellonii (ME):
- Pierwsza połowa spotkania stała na słabym poziomie. Dobrze, że zdobyliśmy bramkę. Od tego momentu uzyskaliśmy przewagę i stworzyliśmy sobie wiele okazji na podwyższenie rezultatu. Na miejsce w tabeli nawet nie patrzę. Najważniejsze, że robimy postępy w grze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna