Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy IV ligę i już jej nie oddamy

Kazimierz Radzajewski
- IV liga jest nasza i nigdy jej nie oddamy!!! - dopingowali swoich idoli z boiska kibice. Niemniej moniecczanie są ze swoją drużyną na dobre i na złe.
- IV liga jest nasza i nigdy jej nie oddamy!!! - dopingowali swoich idoli z boiska kibice. Niemniej moniecczanie są ze swoją drużyną na dobre i na złe. Fot. K. Radzajewski
Mońki. Białystok ma Jagiellonię w I lidze, moniecczan wcale nie mniej cieszy awans Promienia do IV ligi.

To była formalność. Niedzielny mecz Promienia z Dębem Dąbrowa Białostocka nie krzywdził nikogo, bo moniecczanie już wcześniej zapewnili sobie awans do IV ligi. "Kropkę nad i" postawił jednak już w drugiej minucie meczu Grzegorz Kiszło, napastnik Promienia i wynik 1:0 utrzymał się do końca meczu. Potem kibice, piłkarze i działacze dali upust swojej radości.
Po 4 latach i dopiero drugi raz w 45-letniej historii Promień ma swoją wymarzoną IV ligę. Piłkarze zapewniają, że nie powtórzy się już "incydent" z jednosezonowym występem Promienia w tej stawce.
- To będzie inna gra, nie gdzieś na wiosce "zabitej deskami" - cieszył się G. Kiszło, podpora Promienia.
Działacze podkreślają, że w ostatnich latach została wykonana wielka "praca u podstaw". Cieszą się z popularności piłki nożnej w Mońkach. W Promieniu trenuje bowiem 120 adeptów futbolu. Powstała też drużyna piłkarska dziewcząt. Kibiców cieszy zaś zadbany stadion.
Mobilizacja piłkarzy i kibiców znalazła swoje odzwierciedlenie także w ludzkiej solidarności wobec nieszczęścia. Niedzielny mecz był dedykowany Marcinowi Masłowskiemu, choremu na nowotwór piłkarzowi monieckiej drużyny. "Masło gramy dla ciebie" - taki napis na koszulkach i hasło towarzyszyły ostatniemu meczowi Promienia w V lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna