Takie budynki trafiły do wojewódzkiej ewidencji zabytków. Oznacza to, że nie będzie można ich rozebrać, czy gruntownie przebudować bez spytania o zdanie służb konserwatorskich.
Wszystkich budynków, które mają być w ten sposób chronione ma być 22 (oprócz wymienionych m.in. willa przy Akademickiej 26a, kamienica przy Ciepłej 8, kamienica z Częstochowskiej 23, dom z ulicy Dojlidy Górne 90, willa przy Grottgera 6). Mogłoby być ich jednak więcej. Białostocki magistrat wnioskował o włączenie do ewidencji aż 46 obiektów.
Akceptacji służb konserwatorskich nie zyskały budynki, które są przykładem architektury z czasów socrealizmu. Chodzi m.in. o Dom Handlowy Nowy przy Rynku Kościuszki, sklep Domus przy al. Piłsudskiego, czy białostockie Spodki.
- Nie są one zabytkami. Z tego względu nie mogą być włączone do wojewódzkiej ewidencji zabytków. Jeżeli są uznane za dobra kultury współczesnej, powinny podlegać ochronie na mocy ustaleń planów zagospodarowania przestrzennego - mówi Zofia Cybulko, zastępczyni wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Wiceprezydent Białegostoku Andrzej Meyer twierdzi, że władze miasta zastanowią się w takim razie nad objęciem tych budynków ochroną w planach. - Niezależnie od tego, w tym roku będziemy wnioskować o włączenie kolejnych obiektów do ewidencji - mówi wiceprezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?