W Płocicznie - Tartak koło Suwałk w piątek (25 listopada) żołnierze w ramach TUMAK - 22 ćwiczyli dostarczenie zaopatrzenia dla jednostki, która walczy na przesmyku suwalskim. Wojskowy konwój został zaatakowany. W podsuwalskim lesie umiejętnościom żołnierzy przyglądał się wicepremier Mariusz Błaszczak.
–To ćwiczenie zorganizowane jest po to, aby żołnierze polscy mogli ćwiczyć interoperacyjność z żołnierzami amerykańskimi, brytyjskimi, rumuńskimi i chorwackimi. To kolejna edycja ćwiczenia organizowanego przez dowództwo 16. Dywizji Zmechanizowanej, więc dywizji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w północno-wschodniej części naszego kraju. Widzieliśmy, że żołnierze świetnie ze sobą współpracują, że są przygotowani żeby ponosić odpowiedzialność za bezpieczeństwo naszej ojczyzny - mówił w Płocicznie szef MON.
Wicepremier odniósł się także do tematu rozstawienia wyrzutni Patriot na terenie Ukrainy.
- Rozlokowanie wyrzutni Patriot na zachodzie Ukrainy jest korzystne dla bezpieczeństwa Polski. Chodzi przede wszystkim o czas reakcji - podkreślił.
TUMAK- 22 to największe przedsięwzięcie szkoleniowe realizowane przez 16 Dywizję Zmechanizowaną w tym roku. W ćwiczeniu uczestniczyło 2000 żołnierzy z jednostek Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych i Specjalnych, WOT oraz sił sojuszniczych wchodzących w skład Batalionowej Grupy Bojowej NATO. Zaangażowanych było ponad 1000 jednostek sprzętu bojowego.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?