"Marsz solidarności z Muzułmanami z Ełku". Urząd Miasta nic o tym nie wie

- Chcemy razem ze wszystkimi mieszkańcami Ełku okazać wsparcie dla Muzułmanów, którzy padając ofiarą narodowskiej nienawiści zmuszeni byli do obrony swojego życia i mienia - czytamy na oficjalnym profilu wydarzenia. - Przejdziemy główną ulicą aby potępić ten ksenofobiczny akt i pokazać, że jesteśmy większością tolerancyjną i kochającą różnorodność.

Jednak do Urząd Miasta w Ełku i do tamtejszej policji nie dotarła żadna oficjalna informacja na ten temat. Organizatorem wydarzenia na Facebooku jest Ośrodek ds. Monitorowania nacjonalizmu.

Natomiast Młodzież Wszechpolska wydała dziś oświadczenie, w którym m.in. czytamy:

"Podtrzymujemy w całości nasze stanowisko, mówiące o tym, że do Polski nie należy sprowadzać żadnych imigrantów. Mamy nadzieję, że hasło „Polak mądry przed szkodą” prezentowane przez nas podczas wielu manifestacji, znajdzie w tym wypadku potwierdzenie. Uważamy, że polskie władze powinny wdrożyć procedury prawne blokującą możliwość wjazdu do naszego kraju przedstawicieli niektórych kręgów kulturowych i etnicznych. Naszym zdaniem środowiska i osoby publiczne popierające przyjmowanie imigrantów, działają na szkodę Narodu i Państwa Polskiego."

Przypomnijmy, Sąd Rejonowy w Ełku zdecydował o trzech miesiącach aresztu dla Tunezyjczyka i Algierczyka podejrzanych o zabójstwo 21-telniego Daniela. Dwóch pozostałych - Algierczyk i Marokańczyk zostali zwolnieni. Zarzuty usłyszało też 28 osób, które uczestniczyły w niedzielnych zamieszkach.

Był w "Prince Kebab" kilka godzin przed tragedią. Klienci mieli mówić "Ciapaku na kolana i do pana"

25 osób otrzymało dozór policyjny, dwie osoby kary, a wobec najagresywniejszego 26-letniego mężczyzny został skierowany wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie - mowa o osobach, które uczestniczyły w manifestacjach dzień po śmierci 21-letniego Daniela z Ełku. Młody człowiek zginął w noc sylwestrową od ciosów nożem pod barem z kebabem.

Tragiczne zdarzenie wywołało oburzenie mieszkańców miasta. W poniedziałek ełcka policja dostała zgłoszenie o włamaniu do budynku, w którym mieszkały osoby zatrzymane w sprawie zabójstwa 21-latka.

- Policjanci na miejscu potwierdzili fakt wyłamania drzwi. Wewnątrz także dokonano zniszczenia - informuje sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz z KPP w Ełku.

Zabójstwo 21-latka w Ełku. Pogrzeb Daniela w środę pod Grajewem (zdjęcia)

Policja ustaliła, że do włamania doszło najprawdopodobniej w nocy z niedzieli na poniedziałek, między północą a godz. 1. Nie wykluczają, że mogła to być próba podpalenia. W tej sprawie nadal trwają ustalenia. Policja bada również, kto dokładnie wynajmował mieszkanie.

- Na pewno mieszkał tam któryś z tych czterech obcokrajowców, którzy zostali zatrzymani w sprawie - wyjaśnia oficer prasowy.

W poniedziałek wieczorem w katedrze pw. św. Wojciecha odprawiono mszę świętą w intencji zabitego 21-latka. Podczas niej odczytano apel rodziny, w którym prosiła o z zachowanie spokoju i modlitwę.

- Poniedziałkowa noc upłynęła bardzo spokojnie - wyjawia sierż. Kulikowska de Nałęcz. - Mieliśmy tylko jeden incydent. 25-latek rzucił kamieniem w stronę baru - dodaje.

Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Pogrzeb zmarłego Daniela odbędzie się prawdopodobnie w środę o 11.00 pod Grajewem.