Marszałek wysłał protest do ministra

Samorządowcy domagają się też spełnienia przez panią minister obietnicy opłacenia całości nadwykonań w szpitalach.

Poszkodowana ściana
Wprowadzenie dwa lata temu algorytmu przy podziale środków na usługi zdrowotne spowodowało, że straciły najbiedniejsze województwa tzw. ściany wschodniej. Algorytm uwzględniał bowiem m.in. przeciętny dochód na gospodarstwo domowe w regionie, a ten w województwie podlaskim różni się na niekorzyść od np. mazowieckiego czy zachodniopomorskiego. To powoduje, że rocznie nasz region traci ok. 50 mln zł.

- W konstytucji RP jest zapis o równym dostępie wszystkich obywateli do usług zdrowotnych - mówi Bogusław Dębski, wicemarszałek województwa. - A my od kilku lat dostajemy mniej, co się kumuluje jako dług jednostek i gorszy dostęp ludzi do leczenia.

Władze województwa chcą też opłacenia nadwykonań. Obecnie podlaskie szpitale i przychodnie przekroczyły tegoroczne umowy o blisko 60 mln zł, podlaski NFZ zapowiada, że za większość ponadplanowych usług nie zapłaci.

- Rozbieżne informacje docierające do świadczeniodawców o opłacaniu ponadlimitów powodują chaos, co w efekcie odbija się na spadku poczucia bezpieczeństwa przez pacjentów, którzy są informowani o konieczności ograniczenia przyjęć na planowe leczenie - argumentują włodarze.
W poniedziałek wspólne stanowisko w tych sprawach mają wypracować na specjalnym spotkaniu marszałkowie województw ściany wschodniej.