Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marta prowokuje

Krzysztof Jankowski
Do dziś w magazynku BDK "mieszkają" lalki, którymi Marta odgrywała pierwsze przedstawienia.
Do dziś w magazynku BDK "mieszkają" lalki, którymi Marta odgrywała pierwsze przedstawienia. Krzysztof Jankowski
Bielsk Podlaski. Prawda to znana od zawsze: żeby coś osiągnąć, trzeba bardzo tego chcieć. Mieć ambicje i je realizować - mówi Marta Gryko, pochodząca z Bielska aktorka i showmanka. W ostatnich miesiącach współpracowała m.in. z takimi gwiazdami, jak Artur Barciś czy Szymon Majewski. Ale by zaistnieć na scenach stołecznych teatrów i na małym ekranie, musiała wyjechać z Bielska: najpierw do Białegostoku, a potem do Warszawy.

- Ale w Bielsku można także robić coś dla ludzi i przez tych ludzi być szanowanym i docenianym. To też swojego rodzaju kariera - podkreśla Marta.
Zaczynała tak, jak większość utalentowanych młodych ludzi w naszym mieście - od zajęć w Bielskim Domu Kultury.
- Była jedną z grupy kilku osób, które wówczas zafascynowały się teatrem - mówi kierownik artystyczny BDK Janina Plutowicz, pierwsza instruktor Marty.
- Warsztaty, spektakle, zajęcia z zawodowymi aktorami. Nauka w "ogólniaku" nie miała szans ze sceną - śmieje się Marta.
W Bielsku skończyła I LO, by kontynuować naukę na wydziale Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej w Białymstoku. W trakcie studiów - w 2000 r. - zdobyła nagrodę aktorską na 33 Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Lalek w Zagrzebiu. A już rok później była aktorem warszawskiego teatru "Ba" - najstarszego teatru lalek w Polsce. Tam etatowo gra do dziś: w południe spektakl, później próba. "Po godzinach" jest czas na inne zajęcia. Choćby show Szymona Majewskiego, gdzie Marta od początku programu robi "prowokacje".
- Na przykład Tadeusz Cymański świetnie sobie radzi w roli aktora. Gdyśmy urządzili mu w parlamencie "wejście na żywo" z pacynką, to zrobił z nią prawdziwe show - opowiada Marta. - Dobra była też prowokacja z reklamową piosenką wyborczą Andrzej Leppera.
Na początku "prowokacje" sprawdzały się świetnie. Z czasem jednak koncepcja programu zmieniła się. I chyba nie do końca na lepsze.
- Sami scenarzyści przyznają, że coraz częściej brakuje im pomysłów - przyznaje Marta. - Po prowokacji dla Leszka Bubla zarząd TVN stwierdził, że są one "za mocne" i "godzą w demokrację". Ale bałagan w mediach, telewizji i show-biznesie to temat na oddzielną rozmowę.
Młoda bielszczanka pojawiła się już w serialowej "Plebanii", a także u boku Artura Barcisia w najnowszym filmie Andrzeja Barańskiego pt. "Braciszek". W wolnym czasie tańczy funky i... lepi garnki z gliny. Prowadzi też zajęcia teatralne dla dzieci.
- Z chęcią swoją wiedzę przekazałabym swoim młodszym kolegom z Bielska - deklaruje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna