Kontakt
Kontakt
Odział Dzienny Psychiatryczny OTU znajduje się przy ul. Wileńskiej 25A. Pracownicy placówki czekają kontakt pod numerem telefonu 87 737 90 47 oraz adresem e-mail [email protected]. Zapraszają też do odwiedzenia strony internetowej www.psychiatriaelk.pl.
Choroba psychiczna, zaburzenia osobowości, nerwice, depresje ciągle są traktowane jako coś wstydliwego. A to błąd, bo specjalistyczna pomoc może zdziałać cuda - przekonują pracownicy Oddziału Dziennego Psychiatrycznego, który obchodzi właśnie rok istnienia.
Wszystko zaczęło się w Starych Juchach, gdzie w zamkniętym ośrodku OTU leczyli się uzależnieni. Wkrótce do placówki zaczęli zgłaszać się pacjenci z całej Polski, a oczekiwanie na miejsce wydłużyło się do 3 miesięcy. Prawie dwa lata temu podobny ośrodek, tym razem otwarty, pojawił się w centrum Ełku. Kilka miesięcy później powstał kolejny. Tym razem jednak specjaliści skupili się na pomocy osobom cierpiącym z powodów psychicznych. Chcą też przekonać ełczan, że spotkania z terapeutą nie są powodem do wstydu.
- Chcieliśmy wyjść poza uzależnienia. Rozstania, utrata pracy, śmierć kogoś bliskiego, nerwice i depresje to problemy, z którymi nie każdy sobie radzi, a sama rozmowa z najbliższymi może czasem nie wystarczyć. Cierpienia psychiczne traktowane są ciągle jako temat tabu, my chcemy to przełamać - mówi ks. Jacek Krzewicki, szef Ośrodka Terapii Uzależnień. - Mamy śliczne miejsce, przy bajorku, w środku osiedla, a jednak gwarantujące dyskrecję. Pracują u nas lekarze psychiatrzy, terapeuci, pedagodzy, psycholodzy.
Dokładnie od marca 2011 roku pacjenci Oddziału Dziennego Psychiatrycznego w Ełku oraz ich rodziny mogą liczyć na bezpłatną, profesjonalną pomoc. Takie spotkania to przede wszystkim warsztaty, konsultacje, zajęcia plastyczne, muzyczne, sportowe, kulinarne, terapia przez sztukę, psychoterapia grupowa i indywidualna, a gdy jest konieczna, także przy pomocy leków. Ośrodek istnieje od roku, a już ma pierwsze sukcesy.
- Taka terapia naprawdę jest w stanie poprawić jakość życia. Mamy osoby, które przez pół roku nie wychodziły z domu, a teraz same przychodzą do ośrodka. Pacjenci, którzy nie byli w stanie zrobić sobie herbaty czy kanapki, na naszych zajęciach gotują, część chorych psychicznie rozpoczęła pracę - wymienia ks. Jacek Krzewicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?