Mateusz Morawiecki odwiedził Białystok. Na spotkaniu z mieszkańcami w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim bronił Łupaszki, obiecał S8

- Czuję się w tych murach jak u siebie w domu, bo kolejny raz spotykam się tu z Państwem – rozpoczął swoje wystąpienie premier w głównej sali Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Na spotkanie z szefem rządu przyszli mieszkańcy, w tym posłowie, samorządowcy i podlascy działacze PiS.

I to im i wszystkim tym, którzy przyczynili się do październikowego zwycięstwa PiS, podziękował na wstępie Mateusz Morawiecki.
- To wielka sprawa, że możemy dalej zmieniać Polskę – mówił szef rządu.

Przyrównał nasz kraj do wielkiego tankowca, który płynie przez ocean.

- By zmienić jego kurs o kilka stopni, trzeba się nieźle nakręcić.

- A co dopiero państwo polskie, które było w bardzo słabych, źle skonstruowanych koleinach – podkreślał premier. - Dzisiaj mamy ten przywilej, by Rzeczpospolitą naprawiać.

Piątka rządu
Zapowiedział, że w pierwszej kolejności jego rząd będzie realizował obietnice z ostatnich tygodni przed wyborami. - One świadczą nie tylko o naszej wiarygodności, która jest oczywiście naszym znakiem firmowym – dodawał Mateusz Morawiecki. - Ale o naszej sprawności i o tym, że poprawa losu Polaków jest z jednej strony tym, co ma wyznaczać ramy prowadzonej przez nas polityki, a z drugiej strony jest ambitnym planem zmiany Polski, oczekiwanym przez pokolenia.

Na plan pierwszy szef rządu wysunął budowę obwodnic, w tym w naszym regionie. - W sto dni od zaprzysiężenia naszego rządu przedstawimy plan co najmniej 100 obwodnic – zapowiedział Mateusz Morawiecki.

Przy ich wyborze zastosowane maja być obiektywne kryteria: natężenie ruchu, potencjał gospodarczy, koszty budowy.
- Nie będzie jakiegoś przeciągania liny, które później może zostać uznane za niesprawiedliwe – zadeklarował premier.

Sprawdź:Podwójna piątka rządu

Kolejnym programem realizowanym przez rząd PiS będzie ten dotyczący profilaktyki zdrowia. - Lepiej zapobiegać niż leczyć – powiedział Mateusz Morawiecki.

Jako sukces PiS w ochronie zdrowia podał elektronizację systemu opieki zdrowotnej: e-recepty, internetowe konto pacjenta, e-L4. - Gdy wprowadziliśmy elektroniczne zwolnienia, nagle okazało się, że dużo Polaków przestało chorować – podkreślał premier.

Kolejny sztandarowym zadaniem rządu będzie realizacja małego ZUS. - Jest to szczególnie ważne na takich terenach jak Podlaskie, gdzie nie ma dużych firm, a mali przedsiębiorcy w pocie czoła wypracowują swój kawałek chleba i dla swoich pracowników – podkreślał premier. - Dlatego zaproponowaliśmy wzrost płacy minimalnej, ale i mały ZUS dla przedsiębiorców. Jeżeli mają przychody do 7 tys. zł i dochody co najmniej 3 tys. zł, to mogą mieć 500 zł ulgę w płatności na ZUS.

Kolejny punkt to trzynasta emerytura. - Została pierwszy raz wypłacona w maju tego roku i w maju przyszłego, a może jeszcze w kwietniu, zostanie wypłacona kolejna – zapowiedział prezes rady ministrów. - To jest zredukowanie deficytów solidarności, bo jesteśmy spadkobiercami Solidarności z roku 1980. Żeby seniorzy mogli godnie żyć.

Pakiet zamyka zrównanie dopłat dla rolników. Ma to zapewnić teka komisarza rolnictwa, którą dzierży Janusz Wojciechowski.

Podlaskie jak otwarte okiennice
Premier nawiązał też do punktów piątkowej wizyty w Podlaskiem, krainie otwartych okiennic. Objazd zaczął od Szczuczyna, gdzie budowana jest S-61, czyli Via Baltica.

- Nam się zakodowało, że są to inwestycje realizowane głównie z pieniędzy unijnych. Tymczasem połowa pieniędzy wyłożonych na tę drogę pochodzi z budżetu państwa – mówił premier. - Było to możliwe dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego i pogonieniu mafii vatowskich.

Tradycyjnie zapowiedział budowę S-19. Zadeklarował też, że rząd zrobi wszystko, by droga Białystok-Augustów była w klasycznym standardzie ekspresówki 2x2. - Dwanaście lat temu na Podlasiu nie było żadnego kilometra drogi ekspresowej, dziś jest ich 100, za kilka lat będzie 300 – prognozował lider PiS-u.

Zobacz:Premier i Via Baltica

Cytat z Ojca Chrzestnego
Nawiązał też do wizyty na przejściu granicznym w Kuźnicy.

- Tam uniemożliwiamy gigantyczny przemyt, ale też zwiększamy ruch turystyczny, gospodarczy, kulturalny. Powinniśmy pamiętać o naszych białoruskich sąsiadach. Chcemy, by kiedyś dołączyli do Zachodu. By żyli w zgodzie z Polakami. My chcemy tej zgody, ale naszych interesów, naszej kultury, naszej polskości będziemy bronić – zadeklarował premier.

Podziękował też pracownikom administracji skarbowej, za przyczynienie się do powstrzymania mafii vatowskich. Posiłkował się przy tym zdaniem Maria Puzo, autora powieści „Ojciec Chrzestny”.

- Prawnik z teczką jest wstanie okraść społeczeństwo na większe sumy niż tysiąc facetów z pistoletami – cytował Mateusz Morawiecki. - I my się za nich zabraliśmy. To złodziejstwo w czasach PO-PSL przekraczało wszelkie granice.

Czytaj też:Tam, gdzie mafię pogonili

Premier: Łupaszka to nasz bohater

Nawiązał też do wizyty w Kopnej Górze, gdzie oddał hołd powstańcom listopadowym. Przytaczał zapiski kronikarzy z pierwszej połowy XIX wieku, którzy opisywali reakcje warszawiaków na zryw podchorążych pod wodzą Piotra Wysockiego.
- Wiele okiennic się wówczas zamykało – przypomniał premier. - Ale tak już bywa, że to garstka Polaków walczy o lepszą Polskę.

Zobacz: Hołd w Kopnej Górze

W tym kontekście wyraził podziękowanie wojewodzie podlaskiemu, który przywrócił nazwę ulicy Łupaszki w Białymstoku. - Nasi bohaterowie muszą być uczczeni – mówił Mateusz Morawiecki murem stojąc za pamięcią o dowódcy V Brygady Wileńskiej.

Z uznaniem mówił, że rozwija się Białystok i inne pobliskie gminy. I że rząd ma w tym swój udział. Jako przykład podał budowę węzła Porosły i wsparcie od rządu na rozwój samorządów, w tym takich miast jak Białystok, a które przekracza znacznie to, co w poprzednich ośmiu latach w wyniku wzrostu podatków PiT i CiT trafiało do samorządów.

Na zakończenie premier zapowiedział obronę konstytucji przed anarchią ze strony części wymiaru sprawiedliwości nieprzychylnemu zmianom forsowanym przez PiS.
- Robimy tylko to, doczego mamy prawo – podparł się premier ubiegłotygodniowym wyrokiem TSUE.

Zobacz:Przypadki wiceministra

Po wystąpieniu zebrani mogli zadać premierowi klika pytań. Dotyczyły one spraw krajowych (walka z ASF, sprawy przekształceń gruntów), ale też spraw lokalnych. Jedna z mieszkanek ze łzami w oczach prosiła o pomoc, bo czuje się ofiarą uciążliwości związanych z budową drogi w gminie Supraśl. Inny mieszkaniec pytał, dlaczego PKP zamierza budować północną obwodnicę kolejową Białegostoku przez osiedla domków jednorodzinnych. Tę pierwszą sprawę premier przyjął do wiadomości, a co do drugiej zapowiedział wieczorny kontakt z ministrem infrastruktury.

Jednak największy ostrzał słowny w stronę premiera padł, gdy były funkcjonariusz służb państwowych zapytał dlaczego premier wychwalał na spotkaniu posła Jarosława Zielińskiego, do niedawna odpowiedzialnego za służby mundurowe. Z żalem wypowiadał się o tym, do czego doprowadziły rządy byłego już wiceministra. - Zgłaszanie nieprawidłowości kończyło się tym, że to zgłaszający patologię musiał potem tłumaczyć się dyscyplinarnie i przed prokuratorem – mówił rozgoryczony mieszkaniec.

Radził premierowi, by poczytał co się pisze na forach mundurowych. Szef rządu nie odniósł się do tego, a emocje próbował studzić minister edukacji Dariusz Piontkowski wskazując na dobre rzeczy w działalności byłego wiceministra.

Sprawdź:Wiceminister i policja

Tu zobacz: Andrzej Duda, prezydent Polski odwiedził Kulesze Kościelne, Bielsk Podlaski i Wysokie Mazowieckie