Matty Cash w ostatniej rozmowie z Sebastianem Staszewskim na kanale "Po Gwizdku" opowiedział m.in. o swoich korzeniach i relacjach, które łączą go już z innymi reprezentantami Polski. Zdradził, że gdy grał jeszcze w Championship i grał przeciwko Kamilowi Grosickiemu, wyznał mu, że ma polskie korzenie i chce grać dla naszej kadry. Podobno na twarzy skrzydłowego widać było wyraźne zmieszanie.
Poruszono też temat rodzinnych stron Casha. Dowiedzieliśmy się, że jego babcia pochodziła z podlaskiego Brańska. Reprezentant Polski marzy o tym, aby w trakcie jednego ze zgrupowań kadry udać się do miejscowości babci Janiny.
Zawodnicy miejscowego Pioniera Brańsk podłapali temat i oficjalnie zaprosili reprezentanta Polski. - Zapraszamy Cię na trening naszego klubu i wyślemy dla Ciebie szaliczek od Anglii - mówi jeden z zawodników Pioniera.
Czy Matty Cash przyjmie zaproszenie? Piłkarz znany jest z ogromnego dystansu do siebie i chętnie bierze udział w takich wydarzeniach. Ostatnio, gdy odwiedził go Czesław Michniewicz, selekcjoner został poczęstowany pysznym sernikiem. Matty obiecał też, że po awansie spróbuje polskiej wódki. Jak wynika z relacji innych polskich piłkarzy, Cash nie stronił również od tej obietnicy.
Pionier Brańsk jest wiceliderem drugiej grupy podlaskiej Klasy A. Ma na swoim koncie 24 punkty.
REPREZENTACJA w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?