Matura 2010 wyniki. Egzamin dojrzałości najlepiej wypadł w LO

Maturę z matematyki najlepiej w Białymstoku napisali uczniowie z II Liceum Ogólnokształcącego.

Taki wniosek wypływa ze sprawozdania, jakie właśnie opublikowała Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łomży. - Uważamy to za ogromny sukces, tym bardziej, że obowiązkowa matematyka pojawiła się na maturze pierwszy raz - mówi Bożena Idźkowska, z-ca dyrektora II LO.

Do matury przystępowało w tym roku ponad 14,2 tys. uczniów województwa podlaskiego. Uczniowie zdawali obowiązkowo język polski, matematykę oraz język obcy nowożytny - najczęściej wybierali angielski. Z kolei jako przedmiot dodatkowy najczęściej wybierali geografię, wiedzę o społeczeństwie i biologię.

Uczniowie coraz ambitniejsi
Matura tradycyjnie najlepiej wypadła w liceach ogólnokształcących. Cztery białostockie licea, w tym II LO, mogą się pochwalić stuprocentową zdawalnością. Wielu uczniów podeszło do matury bardzo ambitnie i przedmioty dodatkowe zdawało na poziomie rozszerzonym. Na przykład w II LO średnia zdobytych punktów z fizyki wyniosła 81 proc. Ambitni byli też maturzyści z III LO w Białymstoku. Biologię, wiedzę o społeczeństwie i geografię niemal wszyscy tamtejsi uczniowie zdawali na poziomie rozszerzonym. - W dobrych liceach nie chodzi tylko o to, by maturę zdać, ale o to, by uzyskać jak największą liczbę punktów z przedmiotów dodatkowych - tłumaczy dyrektor Idźkowska. - To bowiem gwarantuje studia na wymarzonym kierunku.

Nie wszystkie licea mogą się jednak pochwalić aż takimi sukcesami. Niektóre dążą do ideału małymi krokami. Na przykład w IX LO w Białymstoku spośród 126 zdających, matury nie zaliczyło 39 osób.

- To lepszy wynik niż w ubiegłym roku - mówi Beata Wadykiewicz, dyrektor placówki. - Cieszy nas fakt, że coraz więcej uczniów decyduje się zdawać na poziomie rozszerzonym. Uzyskują przy tym coraz lepsze wyniki. Zdobycie minimum, czyli 30 proc. pkt to dla wielu naszych uczniów nie jest już żadna satysfakcja.

Słabo na wsi
Dużo słabszy wynik osiągnęły technika. Średnia zdawalność w województwie wyniosła 65 proc. To słabiej, niż wynosi średnia krajowa - 70 proc. Na przykład w technikum w Zespole Szkół w Ostrożanach (pow. siemiatycki) maturę zdało zaledwie 10 osób spośród 37 piszących.

- Jesteśmy bardzo zawiedzeni tym wynikiem - nie kryje Jan Kobus, dyrektor szkoły. - Tym bardziej, że jest gorszy od ubiegłorocznego.

Najwięcej problemów tamtejsi uczniowie mieli z językiem angielskim i matematyką.

- Jesteśmy szkołą zawodową, znajdującą się nieco na uboczu - wyjaśnia dyrektor Kobus. - Nie trafia do nas najzdolniejsza młodzież. Trochę nas natomiast podbudowują wyniki egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe. W tym roku wypadliśmy nawet powyżej średniej wojewódzkiej.

Już od lat matura najgorzej wypada w liceach profilowanych. Niestety w tym roku wyniki w placówkach z województwa podlaskiego były dużo niższe od średniej krajowej. Maturę zdało u nas 51 proc. uczniów liceów profilowanych. Najsłabszy wynik osiągnęły szkoły z powiatu łomżyńskiego. Egzamin dojrzałości zdało tam zaledwie 28 proc. uczniów.