Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maturzyści z I LO na Jasną Górę pojechali z alkoholem i ziołem

azda
I LO w Bielsku Podlaski
Bielsk Podlaski. Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Kościuszki niszczyli fontannę z gołąbkami w Częstochowie. Interweniowała policja...

Bielskie liceum staje się coraz bardziej znane nie tylko w naszym mieście, ale i kraju. Niestety nie jest to dobra sława. Kilka tygodni temu pisaliśmy o bójce między uczniami, do której doszło na lekcji wychowawczej prowadzonej przez dyrektor szkoły.

Nie umilkły jeszcze echa tamtego zdarzenia, a I LO z Bielska znów „zabłysnęło”. Tym razem poziomem wychowania uczniów pochwaliło się na wyjeździe. A dokładniej na pielgrzymce do Jasnej Góry.

Pod koniec marca maturzyści z tej szkoły wyjechali do Częstochowy pomodlić się o powodzenie na egzaminie dojrzałości. Krótka relacja z wyjazdu znajduje się nawet na stronie internetowej szkoły (z niej pochodzi zdjęcie obok).

Nieco inny opis można znaleźć w lokalnych mediach...

„Kopali i skakali po gołąbkach fontanny w III Alei”, „Wandale usiłowali zniszczyć gołębie stanowiące część fontanny w III Alei Narodzenia Marii Panny. Zatrzymała ich częstochowska straż miejska.” - to tytuły z częstochowskiej „Gazety Wyborczej”. W zajściu brali udział maturzyści-pielgrzymi z bielskiego liceum. Wszystko odbyło się późnym wieczorem.

Jak wyjaśnił nam rzecznik częstochowskiej straży miejskiej, na monitoringu funkcjonariusze zauważyli grupę młodych osób, która zebrała się przy znanej w mieście fontannie. Młodzież kopała i skakała po metalowych elementach fontanny - gołąbkach. Strażnicy miejscy pojechali na miejsce. Prawdopodobnie dzięki ich szybkiej interwencji fontanna nie została uszkodzona.

Dwóch najbardziej aktywnych wandali: 19-latka i 20-latka strażnicy przekazali policji. Policjanci szczególnie zainteresowali się tym starszym. Okazało się bowiem, iż w szczególny sposób zadbał on o duchowe przeżywanie pielgrzymki. Badanie alkomatem wykazało, że miał około pół promila alkoholu, a przy nim funkcjonariusze znaleźli jeszcze tzw. „fifkę” nabitą marihuaną. W celu wyjaśnienia obaj młodzieńcy zostali zabrani na komendę.

Fontanna nie została zniszczona, ale to nie znaczy, że sprawa rozejdzie się po kościach. Zatrzymanym grozi kara za zakłócanie porządku, a 20-latek dodatkowo będzie odpowiadał za posiadanie narkotyków. Jego szczęście, iż miał niewielką ich ilość.

Próbowaliśmy porozmawiać z Małgorzatą Pogorzelską-Ciołek, wicedyrektor I LO (dyrektor z powodów zdrowotnych jest na zwolnieniu) o całym tym zajściu. Parokrotnie dzwoniliśmy do sekretariatu szkoły, za każdym razem sekretarka zapewniała, iż dyrektor jest niedostępna. Najpierw, miała być na lekcji, później - przed godz. 15! - wyszła już do domu.

Nie jest tajemnicą, że pani dyrektor za naszym tygodnikiem nie przepada. A to za sprawą artykułu poświęconego bójce na lekcji, którą prowadziła. Można odnieść wrażenie, iż winą za całą sytuację obarcza dziennikarza, rodziców martwiących się o poszkodowanego oraz obu uczniów, ale nie siebie. Gdy próbowaliśmy dopytać, jak doszło do tego, że w renomowanej szkole na lekcjach z dyrektor uczniowie zaczęli okładać się pięściami, nie potrafiła tego wyjaśnić, wręcz oburzała się, że ktokolwiek śmie o to pytać.

„Proponuję Panu inny temat: rodziców ślepo zapatrzonych w swoje dziecko, nie interesujących się szkołą, pokazujących, że nie mają znaczenia żadne wartości i szacunek do nauczycieli, jak można wątpić w prawdę nauczyciela, obrażać go, wyzywać - napisała nam w mailu. - Kto jest odpowiedzialny za wychowanie? Czy szkoła?”

I LO im. Kościuszki jest najstarszym ogólniakiem w mieście. Jego chlubą jest wieloletnia tradycja i to, że wychowało wiele wspaniałych osobistości, harcerzy, patriotów, którzy zasłużyli się nie tylko dla Bielska, ale i kraju. Ale ze słów dyrektor wynika, iż nie tylko dzisiejsza młodzież jest inna, szkoła również się zmieniła. Już nie wychowuje, najwyżej uczy.

A propos uczenia. Chłopak poszkodowany w bójce na lekcji - przed tym zajściem jeden z najlepszych uczniów w szkole - przenosi się. Jak przyznali nam jego rodzice, oni i ich syn mają już dość nagonki, z którą chłopak spotyka się w szkole. O dziwo nagonka ta nie ma nic wspólnego z bójką.

- Z tym chłopakiem, który pobił się z naszym syn nie ma problemów - przekazują nam rodzice. - Nie zaprzyjaźnili się, ale nie wchodzą sobie w drogę.

Dużo gorzej jest z dyrektorką i niektórymi uczniami, często dziećmi nauczycieli i córką dyrektorki.

- Nasz syn niemal codziennie słyszy dwuznaczne uwagi ze strony dyrektorki - mówi ojciec chłopca. - Przecież był jednym z najlepszych uczniów w szkole, a teraz jego zdjęcie zniknęło z tablicy na korytarzu. Gdy chciał się pogodzić z dyrektorką i wyciągnął rękę na zgodę, ta ją odrzuciła. Zaczęła za to mu wygarniać, że powinien wstydzić się za rodziców, a ona powinna skierować go na badania pod kątem brania narkotyków. Podważała jego zdrowie psychiczne.

A jeszcze niedawno mówiła o nim w samych superlatywach, jako o wzorowym uczniu pod względem zachowania i nauki.

A teraz zamiast łagodzić konflikt sama go zaognia i jeszcze angażuje się w niego jej córka. Dziewczyna na portalach społecznościowych atakuje chłopaka i powiela słowa swojej mamy, wypominając, iż kłamie, a powinien być wdzięczny nauczycielce za to, że dostaje stypendium naukowe... W komentarzach wtórują jej koledzy, część z nich to dzieci nauczycieli z tej szkoły.

Co ciekawe, córka dyrektorki jest w klasie maturalnej w I LO. To jej rówieśnicy odbyli „radosną” pielgrzymkę do Częstochowy. Nie udało się nam ustalić, czy brała w niej udział i czy mama skierowała ją na badania pod kontem zażywania narkotyków.

W 2007 roku ze względu na problemy wychowawcze uczniów wprowadzono w tej szkole program naprawczy. Może warto to powtórzyć...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna