Białostocka prokuratura postawiła zarzuty kobiecie, która werbowała pracownice do greckich domów publicznych.
Wszystko wydarzyło się pod koniec 2005 roku. Aneta G. podczas zakupów w osiedlowym sklepie zapytała jedną z pracownic, czy nie chciałaby pracować w Grecji. Jako barmanka miała zarabiać około 40 euro dziennie, nie licząc napiwków.
Propozycja wydawała się kusząca, więc białostoczanka namówiła też do wyjazdu siostrę i koleżankę.
Przez kilka dni wszystko wyglądało dobrze. Potem jednak kobiety poinformowano, że muszą przejść szereg badań ginekologicznych, bo będą pracowały jako prostytutki.
Jednej z nich udało się jednak skontaktować z organizacją La Strada. Poradzono im, by spróbowały ucieczki. Kobiety wykorzystały moment kiedy były same w domu i powiadomiły policję, która je uwolniła.
Oskarżona białostoczanka przez wiele miesięcy ukrywała się w Grecji. Ostatecznie została zatrzymana i wkrótce stanie przed białostockim sądem. Nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. Grozi jej do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?