Prawie 90 nowych mieszkań komunalnych będzie oddanych do użytku w przyszłym roku, a ponad setka kolejnych za dwa lata. Miasto zamierza kontynuować inwestycje w tej dziedzinie, jednak potrzeby mieszkaniowe są w Białymstoku dużo większe. Tylko w tym roku wpłynęło 700 wniosków o przyznanie lokalu komunalnego.
Zaawansowana jest już budowa bloków komunalnych przy ul. Borsuczej. W drugiej połowie przyszłego roku zostanie oddanych do użytku 87 mieszkań. Trwają też przygotowania do kolejnej inwestycji.
Sytuacja mieszkaniowa jest trudna
- Wkrótce będziemy mieć gotową dokumentację i pozwolenie na budowę trzech budynków przy ul. Bema - informuje Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego w Białymstoku. - Powstanie tam 107 mieszkań.
Budowa odbywać się będzie na 8 hektarowej działce położonej niedaleko ulicy Wojsk Ochrony Pogranicza. Teren wymaga jeszcze uzbrojenia. Pierwsze mieszkania mogłyby być oddane do użytku w 2013 roku. Będą to lokale o normalnym standardzie, wyposażone we wszystkie media.
Na obie wspomniane inwestycje zarezerwowano już pieniądze w przyszłorocznym budżecie Białegostoku. Teraz musi go jeszcze zatwierdzić rada miejska. Mieszkania komunalne przeznaczone są dla osób o najniższych dochodach. Zapotrzebowanie na nie jest ogromne. - W tym roku wpłynęło do nas 700 wniosków, oprócz tego mamy jeszcze 100 z zaległej listy - wylicza dyrektor Ostrowski. - Do mieszkań komunalnych wykwaterować jednak trzeba także osoby, które zajmują lokale w fatalnym stanie technicznym.
Takich budynków jest w mieście całkiem sporo. Stare kilkurodzinne domy znajdują się między innymi przy ul. Kawaleryjskiej.
- Budynki są już w tak złym stanie, że ich remont jest nieopłacalny. Taniej jest wybudować nowe bloki - zauważa Andrzej Ostrowski.
Wykwaterować trzeba będzie także tych ludzi, którzy mieszkają w budynkach znajdujących się na trasie ważnych inwestycji drogowych.
ZMK kontroluje najemców i nieuczciwym zabiera mieszkania
Część mieszkań ZMK odzyskuje od nieuczciwych lokatorów. Kontrolę najemców po raz pierwszy przeprowadzono w ubiegłym roku. Przyniosła ona efekty - kilka mieszkań odebrano lokatorom. Chodziło o przypadki, gdy np. ktoś był właścicielem innego mieszkania czy domu, a jednocześnie najemcą lokalu komunalnego.
- Mieszkania komunalne przeznaczone są dla osób naprawdę potrzebujących, o niskich dochodach - zaznacza dyrektor ZMK. - Nie możemy dopuścić do sytuacji, że ktoś je wyłudza, a dodatkowo ma z tego dochód. Albo stać go na wynajęcie mieszkania na wolnym rynku.
Podobne kontrole odbywają się także teraz. Jak zapewnia dyrektor Ostrowski, ZMK prędzej czy później dotrze do nieuczciwych lokatorów.
- W tym roku odzyskaliśmy już kilka mieszkań - nie kryje Andrzej Ostrowski. - A w stosunku do kilku innych toczą się postępowania. W skrajnych przypadkach kierujemy sprawę do sądu. Obecnie mamy naprawdę dużo możliwości, by skontrolować lokatorów.
ZMK czyni to, gdy ma uzasadnione podejrzenia do uczciwości najemcy. W tego typu sprawach często korzysta z informacji otrzymywanych z zewnątrz. Wielokrotnie okazują się prawdziwe.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?