Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto było pod wodą, ulice zamieniły się w rzeki

Krzysztof Jankowski
Pomimo pracy pomp i pomocy strażaków, woda z ulicy zalała mi cała piwnicę – mówi Włodzimierz Połowianiuk z Hajnówki
Pomimo pracy pomp i pomocy strażaków, woda z ulicy zalała mi cała piwnicę – mówi Włodzimierz Połowianiuk z Hajnówki Fot. K. Jankowski
Ludzie suszą mieszkania po ulewie.

Zalany koncert

Zalany koncert

Wielka ulewa storpedowała też niedzielną część Dni Hajnówki. - Burza nadeszła, gdy na scenie występowała strażacka orkiestra dęta. Woda uniemożliwiła im grę, a organizatorzy musieli ratować sprzęt elektroniczny - opowiadają świadkowie. W efekcie odwołano wieczorne koncerty gwiazd z IRĄ na czele i występy zespołów w konkursie "Przebojem na antenę".

Deszcz wdzierał się do ogrodów i piwnic. Przerwał też zabawę w amfiteatrze miejskim. Ludzie chowali się pod dachy stoisk handlowych, zdejmowali buty i na boso wracali do domów, brnąć w kałużach powstałych na chodnikach i ulicach.

Potop zaczął się po godzinie szesnastej.

- Nagle z nieba lunęła ściana wody i natychmiast zalała nasze posesje - opowiada Luba Wołczuk, właścicielka domu przy ul. Moniuszki. - Dodatkowo jej strumień wlewał się z ulicy. - Przyjechali strażacy, włączyłem też własne pompy, ale i tak w piwnicy miałem ponad 20 centymetrów wody - dodaje jej sąsiad Włodzimierz Połowianiuk.

Ludzie opowiadają, że woda przelewał się przez krawężniki.

- Nie mogłem tego zatamować - opowiada Połowianiuk. - Woda zalała mi też cały ogród. Uprawy są do wyrzucenia. Jesienią zostanie mi posadzenie trawy.

- Na dodatek burza i woda spowodowały, że nie działały nasze telefony - dodaje Luba Wołczuk.
Mieszkańcy ulicy Moniuszki podkreślają, że ich kłopot z zalewaniem posesji znacznie się wzmógł kilka lat temu, gdy władze Hajnówki... wyremontowały im drogę.

Kłopoty mieli jednak także mieszkańcy bloków.

- Wypompowywaliśmy wodę z piwnic na osiedlu przy ul. Reja - mówią hajnowscy strażacy.
W ciągu jednego wieczoru interweniowali ponad 20 razy.

- Ratowaliśmy od zalania budynek Wzornictwa na ul. Parkowej i Dom Miłosierdzia przy ul. 3 Maja - informuje mł. bryg. Jerzy Pietroczuk. - Zdejmowaliśmy też drzewa z linii energetycznych, telefonicznych i dachów budynków, a także odblokowywaliśmy szosy zawalone przez konary drzew.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna