Zmiany sugerują zarówno białostoczanie, jak i radni miejscy: - Wpływają tak do nas, jak i do Białostockiej Komunikacji Miejskiej prośby, żeby instalować nowe stacje rowerowe. Może rzeczywiście tych propozycji nie ma tak wiele, jak na początku istnienia BiKeR-a, ale ciągle są - mówi rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Mirończuk.
W każdym przypadku magistrat sprawdza celowość pomysłu.
- Tak było gdy rozszerzaliśmy system. Np. stacja przed urzędem miejskim pojawiła się, bo taka lokalizacja zajęła wysokie miejsce w głosowaniu. Także rowerki dla dzieci mamy dzięki prośbom mieszkańców - dodaje rzeczniczka prezydenta.
Propozycję nowego miejsca dla stacji zgłosiła (w imieniu mieszkańców ul. 42 Pułku Piechoty) radna Katarzyna Todor-czuk. - Ponieważ stacje przy ul. Dojnowskiej i Chełmońskiego nie są zbyt popularne, można część stojaków przenieść w okolice głównego wejścia do Rodzinnych Ogrodów Działkowych (przy 42 Pułku Piechoty). To miejsce będzie lepiej wykorzystywane, tym bardziej, że prosili już o to mieszkańcy - napisała w interpelacji radna.
Pojawił się też pomysł, by nowy punkt wypożyczeń stanął w okolicach ul. Sosnowskiego. Zabiegają o to zarówno studenci, jak i pracownicy Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej.
- Obowiązuje nas umowa z Nextbike Polska na określoną liczbę stacji, ale nowy kontrakt zawiera tzw. prawo opcji. Dzięki temu, w ciągu trzech lat możemy zmodyfikować lub rozszerzyć system o pięć nowych stacji BiKeR-a. Jako kupujący usługę mamy decydujący głos w tej sprawie, choć musimy uwzględniać możliwości techniczne Nextbike’a - tłumaczy Urszula Mirończuk.
Pięć nowych stacji to maksimum 50 rowerów więcej, a harmonogram rozwoju przewiduje, że w tym roku BiKeR może powiększyć się o dwie stacje, w 2018 r. też o dwie i w 2019 - o jedną. Nextbike non stop sprawdza wypożyczenia i „widzi” gdzie rowery używane są rzadziej, jak np. przy ul. Produkcyjnej czy na Dojlidach. Analiza ta będzie podstawą do ewentualnych zmian.
- Dobrze by było, jak zdarza się w innych miastach, żeby pojawili się sponsorzy stacji. Umieszczają tam swoje logo i mają reklamę, ale ponoszą też koszty utrzymania stacji. W Białymstoku jeszcze tego nie ma, ale... - rozważa Urszula Mirończuk.
Dodajmy, że Ratusz czeka również na sugestie dotyczące ogólnodostępnych stojaków na rowery.
- Mają one kształt odwróconej litery „U”. Ostatnio montowaliśmy je na Rynku Kościuszki i przed magistratem. Propozycje kolejnych lokalizacji można zgłaszać do Zarządu Dróg Miejskich, Departamentu Komunikacji Społecznej lub przez naszą aplikację CITI - informuje rzeczniczka prezydenta Białegostoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?