Brański zespół 3xTak zdobył złotą podkowę na prestiżowym podlaskim konkursie zorganizowanym w ramach XX Bliskich Spotkań z Poezją Śpiewaną - Kuźnia w Kuźnicy Białostockiej. W związku z tym wyróżnieniem zadaliśmy kilka pytań dla Jarosława Usakiewicza współzałożyciela zespołu.
Czy to cenne wyróżnienie dla waszego zespołu?
Jarosław Usakiewicz: To nasze największe osiągnięcie w ponad dwuletniej historii istnienia zespołu. Już raz braliśmy udział w przeglądzie kuźnickim w 2013 roku, ale wówczas nie przekonaliśmy jurorów. Tym razem było inaczej. Chcę dodać, że do Kuźnicy przyjeżdżają ludzie, którzy są zaliczani do tzw. „górnej półki” amatorskiego śpiewania poezji. Wielu z nich to absolwenci prestiżowych szkół muzycznych. Natomiast my to typowi amatorzy, pasjonaci z dużym doświadczeniem życiowym. Średnia wieku u nas wynosi ponad 53 lata.
Dlaczego poezja śpiewana?
Nie tak do końca poezja śpiewana. Do naszych melodii wykorzystujemy teksty poetyckie m.in. Anny Zajączkowskiej z Olszewa koło Bociek oraz Marii Sikorskiej spod Włocławka. Są one jednak przez te panie pisane jako testy nadające się do śpiewania, a nasza muzyka nie zawsze jest liryczna. Zdarza się nam również stworzyć coś o zabarwieniu rockowym i wówczas nazywamy swój styl rockiem poetyckim. Ogólnie mówiąc balansujemy na granicy wielu stylów.
Pochodzicie z Brańska, dlaczego reprezentujecie GOK w Kalnicy?
Mówiąc krótko nie ma dla nas miejsca w realiach rozwojowych kultury brańskiej. A szerzej, to mieliśmy już epizod z Miejskim Ośrodkiem Kultury. Tutaj powstał nasz zespół, tu zagraliśmy kilka koncertów, ale wszystko się kiedyś kończy i nasza współpraca się skończyła. Trochę szkoda, bo tam warunki są dobre. Jest specjalna sala, gdzie można swobodnie grać oraz spokojnie eksperymentować z muzyką. Skoro jednak wyszło jak wyszło, musieliśmy się gdzieś podziać. Z pomocą przyszła nam pani dyrektor ośrodka kultury w Kalnicy. Tutaj mamy próby już około roku i jest naprawdę super.
„3 x TAK” - dlaczego taka nazwa?
Nazwa nie ma nic wspólnego z niechlubnym referendum z 1946 roku. Nazwa to gra liter i oznacza: T - tradycyjnie, A - atrakcyjnie, K - kulturalnie. Tradycyjnie, bo gramy na żywo i tylko swoje piosenki, atrakcyjnie, bo z racji wieku nie jesteśmy już piękni i młodzi, ale wciąż atrakcyjni, a kulturalnie, ponieważ nasze teksty nikogo nie obrażają i pochodzą z bogatego warsztatu poetyckiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?