Miasto ma zwrócić kasę kierowcy

Powiaty

Powiaty

Szacuje się, że w powiecie łomżyński kierowcy domagają się kilkuset tysięcy zł. Władze jednak stanowczo odmawiają zwrotu nadpłaty. Związek Powiatów Polskich, do którego należy także powiat łomżyński, nie wyklucza pozwu zbiorowego skierowanego do rządu centralnego. W powiecie zambrowskim powstał pomysł by nadpłatę wracać, ale nawet tu władze nie wykluczają przystąpienia do pozwu.

To część pobranej kwoty za wydaną mu kartę pojazdu od sprowadzonego z zagranicy samochodu. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny jednak magistrat już zapowiedział, że wniesie w tej sprawie apelację.

- Z pewnością będziemy apelować, ponieważ uważamy, że to nie my powinniśmy zwracać pieniądze kierowcom - mówi Łukasz Czech z łomżyńskiego magistratu. - Przepis został wprowadzony przez rząd i kierowcy powinni zwracać się o pieniądze do Skarbu Państwa.

Sprawa dotyczy właścicieli aut sprowadzonych z zagranicy w latach 2004-2006. Urzędy komunikacji pobierały wtedy opłaty za karty pojazdu w kwocie 500 zł. Podstawą prawną do takich działań było rozporządzenie. Trybunał Konstytucyjny uznał je jednak za niezgodne z konstytucją i ustalił, że opłata ma pozostać na dawnym poziomie i ma wynosić 75 zł. Po tym wyroku trybunału wielu kierowców zaczęło się domagać zwrotu 425 zł nadpłaty. Tak stało się też w Łomży.

- W tym roku wpłynęło do nas 26 wniosków o zwrot części opłaty za kartę pojazdu - dodaje Czech. - W tej kwestii trzy złożone przez mieszkańców sprawy zostały oddalone przez sąd rejonowy . Czwarte postępowanie jest obecnie w toku.

Sam kierowca jest zadowolony z postanowienia sądu i liczy że pieniądze, które mu się należą w końcu otrzyma.

- Nie było łatwo, ale jak widać warto walczyć o swoje - przyznaje.

Kierowca, jest naszym Czytelnikiem. Przekazał nam wzór pozwu do sądu o zwrot nadpłaty za kartę pojazdu.
Czytelnicy, którzy mają podobny problem mogą przyjść do naszej redakcji i odebrać jego kopię.