Hajnowskie samorządy nie doszły w tej sprawie do porozumienia. Chociaż powołania gimnazjum chciał powiat, to musiał uzyskać zgodę miasta, a radni w tej sprawie decyzji nie podjęli.
- A skoro nie podjęli, to znaczy, że tym samym nie uchwalili zgody na powołanie nowej szkoły - wyjaśnia Jarosław Grygoruk, sekretarz miasta Hajnówka.
Powiat się jednak nie poddaje.
- Swój wniosek utrzymamy w mocy i zechcemy, by gimnazjum powstało, ale od września 2013 - zapowiada wicestarosta hajnowski Andrzej Skiepko.
Aby powołać nową szkołę, potrzebna jest zgoda burmistrza i starosty, bo zadaniem miasta jest edukacja od przedszkoli po gimnazja, a powiatu - w szkołach ponadgimnazjalnych.
- Odstępstwo od tej reguły wymaga porozumienia pomiędzy zainteresowanymi samorządami - wyjaśnia Jerzy Kiszkiel, podlaski kurator oświaty.
Tu my, tam wy
Temat powołania nowego gimnazjum budzi w Hajnówce duże emocje. - Jeśli swoje gimnazjum ma liceum "białoruskie", to dlaczego nie może go mieć liceum "polskie"? - pytają zwolennicy powołania nowej szkoły. - W naszym mieście jest wystarczająca liczba miejsc w gimnazjach. Po co powoływać nowe, jeśli nie rośnie liczba dzieci? - odpowiadają przeciwnicy.
Faktycznie, "swoje" gimnazjum ma liceum białoruskie.
- Od 1999 r. gimnazjum istnieje przy ZS z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego i zbiera bardzo pozytywne opinie - przyznaje starosta hajnowski Włodzimierz Pietroczuk. - Funkcjonuje ono na zasadzie porozumienia miedzy gminą miejską Hajnówka a powiatem hajnowskim.
Starosta chciałby, aby podobne gimnazjum powstało przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 (czyli tzw. liceum polskim).
- Argumentem za powołaniem tego gimnazjum jest stworzenie gimnazjalistom i ich rodzicom jak najszerszej oferty edukacyjnej - twierdzi Pietroczuk.
Powstanie gimnazjum byłoby dla ZSO kuźnią przyszłych uczniów i wyrównaniem szans w walce o podopiecznych z konkurencją. Za uczniami przyszłyby pieniądze z subwencji.
Starosta mówi, że nawet bez gimnazjum ZSO ma się dobrze.
- Perspektywa likwidacji ZSO nigdy nie była rozpatrywana - zapewnia Pietroczuk. - Oczywiście powołanie gimnazjum poprawiłoby sytuację tej szkoły.
I nie ukrywa, że powiat z chęcią zająłby się gimnazjami:
- Przejmowanie gimnazjów przez powiatowe szkoły średnie jest zgodne z tendencją lansowaną przez MEN. Chodzi nie tylko o efekty dydaktyczne, ale także i wychowawcze wynikające z sześcioletniego cyklu nauki w jednej szkole .
Trzeba rozmawiać
Ten pomysł nie podoba się urzędnikom miejskim, bo oznaczałby odpływ subwencji oświatowej, która dziś trafia do miasta.
- Obecnie funkcjonujące gimnazja zabezpieczają w stu procentach kontynuację nauki absolwentom szkół podstawowych - przekonuje sekretarz Jarosław Grygoruk. - Zapewniają też optymalne warunki edukacji i właściwego rozwoju hajnowskich uczniów. Poziom organizacyjny tych placówek, z ich bogatą ofertą edukacyjną wskazuje, że utworzenie kolejnego gimnazjum nie jest uzasadnione.
Zgody na nowe gimnazjum więc nie ma. Nie znaczy to jednak, że nie będzie nigdy.
- Potrzeba trochę czasu i rozmów - przewiduje wicestarosta Andrzej Skiepko. - W ostateczności będziemy liczyć na zmianę ustawy o szkolnictwie, która pozwoliłaby powiatom na tworzenie szkół ponadgimnazjalnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?