Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto popełniło błąd? Żądają od nas pieniędzy

KPB, ACh
sxc.hu
Sąd zdecyduje, czy miasto popełniło błąd.

Blisko 4 mln zł mogą wynieść roszczenia szkół niepublicznych względem Urzędu Miasta Łomża. Żądania dotyczą zaniżonych subwencji oświatowych z kilku minionych lat. Pierwszy proces miasto już przegrało, co sprawiło, że "o swoje" upomniały się kolejne szkoły.

Są pierwsi wygrani
- Centrum Nauki i Biznesu Żak żądało od miasta zwrotu subwencji za lata 2008 i 2009 - informuje Łukasz Czech z łomżyńskiego magistratu. - Sprawa trafiła do sądu. Przegraliśmy i placówka otrzymała zwrot 146 tys. zł.

Po pierwszej wygranej władze Żaka znów zwróciły się o wypłatę zaniżonej subwencji. Tym razem placówka żąda wyrównania za lata 2010 i 2011, które w sumie opiewają na kwotę 250 tys. zł. Do sądu nie trafił jeszcze wniosek z Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Łomży, ale o ich roszczeniach ratusz już wie.

- TWP żąda od nas zwrotu dotacji za lata 2008-2011 - potwierdza Łukasz Czech.
Opiewa ono na kwotę 1 mln 500 tys. zł.

Czekają na rozprawę
- Złożyliśmy wniosek o zwrot zaniżonej dotacji za lata 2008-2010 - przyznaje Roman Szmyt, prezes Stowarzyszenia Wsparcia Edukacji i Rynku Pracy w Łomży, które prowadzi niepubliczne szkoły w regionie. - Na rozprawie, która odbyła się pod koniec stycznia mieliśmy zawrzeć ugodę z miastem, ale urząd się wycofał. Czekamy na wyznaczenie kolejnej rozprawy.

Tylko w tym jednym wniosku Stowarzyszenie żąda od miasta ponad miliona złotych.

- W sprawie musi wypowiedzieć się biegły, który wyliczy dokładnie o jaką kwotę dotacji chodzi - informuje Jan Leszczewski, rzecznik Sądu Okręgowego w Łomży.

Miasto się tłumaczy
- Uchwała budżetowa podjęta przez Radę Miasta Łomża nie uwzględnia wzrostu liczby uczniów szkół niepublicznych w ciągu roku i pozwala organowi wykonawczemu na przekazywanie dotacji w wysokości określonej liczbą uczniów na dzień 30 września - tłumaczy Łukasz Czech. - Według przyjętej w uchwale stawki dotacji na jednego ucznia w szkole danego typu. Miasto wywiązało się z zadania przekazania dotacji uprawnionym szkołom zgodnie z obowiązująca uchwałą budżetową. a wysokość kwot należnych dotowanym szkołom za lata ubiegłe określi sąd.

Zambrów już przegrał
- To nie jest proces o pieniądze - podkreśla Roman Szmyt. - Chodzi tu o to, aby samorządy działały zgodnie z obowiązującym prawem. Przez wiele lat byliśmy zbywania, a tak się nie da.

Prowadzone przez niego Stowarzyszenie Wsparcia Edukacji i Rynku Pracy wygrało już dwa procesy w podobnej sprawie. Jeden z Urzędem Miasta Zambrów, zwrot dotacji to 130 tys. zł. Oraz z powiatem zambrowskim, tu zwrot dotacji to 170 tys. zł.

- Dziś ze strony samorządu w Łomży jest wola wyprostowania tej sprawy - podkreśla Roman Szmyt. - W ubiegłym roku magistrat wypłacił niemal wszystko zgodnie z przepisami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna