Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto w spirali zadłużenia. Zaciągną potężny kredyt m.in. na spłatę wcześniejszych pożyczek

Paweł Chojnowski [email protected]
sxc.hu
Cztery banki złożyły oferty w przetargu na udzielenie miastu długoterminowego kredytu na ponad 46 mln 138 tys. zł. Wyłonienie zwycięzcy powinno nastąpić wkrótce.

- Może to potrwać jeszcze kilka dni, komisja przetargowa będzie prosiła banki o pewne dodatkowe wyjaśnienia - informuje Łukasz Czech z biura prasowego ratusza.

Na razie najniższą cenę zaoferował Bank Ochrony Środowiska - koszt obsługi kredytu miałby wynieść nieco ponad 16 mln 924 tys. zł. Najwyższa oferta opiewa na ok. 17,7 mln zł.
Na co pójdzie te 46 mln zł? 24 mln zł ma pokryć dziurę w tegorocznym budżecie, 22 mln zł pozwoli spłacić część zaciągniętych wcześniej kredytów i pożyczek. Czyli miasto się zadłuża, by spłacić starsze długi i dalej żyć na kredyt. O zwykłym Kowalskim powiedzielibyśmy w takiej sytuacji, że wpadł w spiralę długów. Czy mieszkańcy Łomży mogą więc spać spokojnie?

- To, że dana gmina się zadłuża, nie jest złe, bo zazwyczaj wiąże się z inwestycjami, to "dobre długi" - mówi dr Aneta Kargol-Wasiluk z Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku. - Jednak im bardziej gmina jest zadłużona, tym ma mniejsze możliwości.
Przypomnijmy, na początku czerwca radni odrzucili prezydencki pomysł wyemitowania obligacji komunalnych na kwotę 46 mln zł. Miało to być - wg wyliczeń - tańsze niż zaciągnięcie kredytu. A co najważniejsze, obligacje miały uchronić Łomżę przed zbyt wysokim wskaźnikiem zadłużenia (podobny wybieg zastosowało wiele samorządów). Prezydent Mieczysław Czerniawski tłumaczył wówczas, że poprzednia ekipa rządząca zaciągnęła ogromny kredyt - 65 mln zł i spłaty skumulują się w najbliższych latach.

Pomysł obligacji ostatecznie upadł i trzeba było ratować się właśnie kolejnym kredytem. Czerniawski ostrzegał, że mogą nam przez to przejść koło nosa unijne dotacje w przyszłej perspektywie finansowej, bo nie można będzie zaciągać kredytów na nowe inwestycje. Problemy mogą pojawić się już za dwa lata.

- Poprzez zaciągnięcie kredytu zmniejszają się możliwości miasta w zakresie wydatków bieżących - wyjaśnia Grażyna Kołodziejska, skarbnik miasta. - W tegorocznym budżecie są zabezpieczone środki na obsługę kredytu i wskaźniki art. 243 Ustawy o finansach publicznych zostaną spełnione. Wskaźniki te będą jednak utrudniały realizację wydatków inwestycyjnych w przyszłych latach, zwłaszcza w 2015 r. Mimo wszystko prezydent Łomży dokłada wszelkich starań, aby zrealizować przyjęte założenia inwestycyjne miasta - dodaje.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna