Po dwóch meczach był remis 1:1 i o wszystkim miał decydować trzeci mecz w Bielsku-Białej. Jego faworytem był BBTS, który w pierwszym meczu we własnej hali wygrał 3:0. Mickiewicz już jednak pokazał, że nie należy skazywać go na pożarcie, kiedy w ostatnim meczu pokonał u siebie bielszczan 3:2.
Decydujące spotkanie od początku było bardzo zacięte. W pierwszej partii raz jedna, raz druga drużyna wychodziła na niewielkie prowadzenie. Ostateczne presję w końcówce lepiej wytrzymali gospodarze, którzy wygrali ją do 23.
Drugi set należał do Mickiewicza. I to w jakim stylu! Kluczborczanie błyskawicznie objęli prowadzenie 8:1, które potem tylko utrzymywali. BBTS nie był wstanie zagrozić im w tej partii.
Równie mocno goście rozpoczęli seta trzeciego. Prowadzili już 5:0, potem jednak dali się dojść na 9:9. Po kilku wyrównanych akcjach znów Mickiewicz odskoczył na 3 punkty (14:11) i nie dał odebrać sobie wygranej w tej części gry.
W bardzo wyrównanym czwartym secie Mickiewicz mógł mieć nadzieję na sprawienie sensacji, jaką było byłoby wyeliminowanie faworyzowanego BBTS-u. Wyrównana gra w tej partii trwała do stanu 21:20 dla gospodarzy. W samej końcówce wrzucili oni wyższy bieg nie pozwalając Mickiewiczowi na zdobycie w tej partii ani jednego punktu.
W tie-breaku Mickiewicz nie miał już nic do powiedzenia, gładko przegrywając do 7. Nadzieje na awans do półfinału Tauron 1 Ligi musi odłożyć na kolejny rok.
BBTS Bielsko-Biała - Mickiewicz Kluczbork 3:2 (25:23, 17:25, 22:25, 25:20, 15:7)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?