Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejski program odpracowywania długów: Lokatorzy zapłacą długi pracą

(AB)
Do 1 sierpnia umowy podpisało 29 osób. Mieszkańcy zalegający z czynszem mają do przepracowania 700 godzin.
Do 1 sierpnia umowy podpisało 29 osób. Mieszkańcy zalegający z czynszem mają do przepracowania 700 godzin. Archiwum
Pod koniec czerwca ruszył miejski program odpracowywania długów. Lokatorzy mający problem z uregulowaniem zobowiązań za mieszkanie zapłacą rachunki pracą.

Zainteresowanie jest, ale nie zawsze dochodzi do podpisania umowy, bo na przykład niektórzy oczekują, że pieniądze za pracę dostaną do ręki. Tłumaczą, że mają inne pilne potrzeby - mówi Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego.

A takiej możliwości miejski program odpracowywania długów nie przewiduje. Ruszył pod koniec czerwca. Jego główny cel to pomoc dłużnikom, znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej, w uregulowaniu należności wobec miasta.

Do 1 sierpnia 29 lokatorów złożyło wnioski o spłatę zadłużenia przez wykonywanie różnych prac na rzecz miasta. Podpisali umowy, na mocy których przepracują 700 godzin. I tym samym ich zadłużenie zmniejszy się o około 7 tys. zł. Do zadań takich osób należy między innymi mycie klatek schodowych oraz okien, drzwi i lamperii, sprzątanie lokali mieszkalnych przeznaczonych do dalszego wynajmu czy placów zabaw. Prace rozliczane są według określonej stawki - 10 złotych za każdą przepracowaną godzinę. A dług co miesiąc zmniejszany jest o kwotę wynikającą z liczby odpracowanych godzin.

Zadłużenie lokatorów w Białymstoku to spory problem. W marcu 2014 roku zaległości czynszowe wynosiły około 12,6 mln zł. Dotyczyło to 973 gospodarstw domowych

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna