Skąd takie oczekiwania finansowe pracowników z łomżyńskiego pogotowia? W innych miastach zarabiają lepiej! Wynagrodzenie zasadnicze kształtuje się następująco (w zł):
Białystok:
ratownik - 1850, pielęgniarka - 2100
Ostrołęka:
ratownik - 1600, pielęgniarka - 1700
Łomża:
ratownik - 1330, pielęgniarka - 1550.
Średni staż pracy ratowników med., kierowców i pielęgniarek w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Łomży wynosi ponad 20 lat.
Ratownicy medyczni, kierowcy, kierowcy-ratownicy oraz pielęgniarki z pogotowia w Łomży już dziś mogą opowiedzieć się "za" lub "przeciw" akcji strajkowej. W sobotę będą mogli to zrobić pracownicy placówek w Zambrowie, Wysokiem Mazowieckiem i Ciechanowcu. W niedzielę takie referenda odbędą się także w Grajewie oraz Kolnie. Wszystko to na wypadek, gdyby kolejne rozmowy z przełożonymi nie przyniosły oczekiwanych efektów.
- W Łomży nastroje są bojowe, pracownicy popierają strajk w stu procentach - przekonuje przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność Kazimierz Borkowski. - Gorzej jest w Zambrowie i Grajewie, gdzie nasi koledzy i koleżanki są zastraszani przez swych wewnętrznych przełożonych.
Mniej lekarzy, więcej dla lekarzy
Pozostający w sporze zbiorowym z dyrekcją pracownicy domagają się 40-procentowych podwyżek wynagrodzenia. Przełożeni proponują tylko 10 proc. plus dodatek, na który pracownicy się nie godzą. Dyrekcja tłumaczy, że więcej środków na podwyżki nie ma. To jednak nikogo nie przekonuje: w styczniu dla lekarzy pieniądze się znalazły.
- Ale to są pieniądze zaoszczędzone na lekarzach! - broni się dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Łomży Grzegorz Wasilewski. - Od 1 lutego wyjeżdża ich mniej i stąd środki na podwyżki.
Dyrektor przypomina, że musiał podnieść pensje lekarzom, gdyż wzrost wynagrodzenia wywalczyli lekarze w szpitalu.
- W niektórych miejscowościach już jest problem z lekarzami, bo nie chcą pracować za takie pieniądze - dodaje.
Co zatem mają powiedzieć pozostali pracownicy pogotowia, których praca jest równie odpowiedzialna, choć zarobki w żaden sposób tego nie odzwierciedlają?
- Teoretycznie powinniśmy wyjeżdżać tylko do wypadków, ale jeździmy do wszystkiego - tłumaczy Borkowski. - A w karetce ratownik medyczny ma takie same uprawnienia, jak lekarz.
Przeciwnik jest jeden
Pracownicy pogotowia przekonują, że nie są przeciwko lekarzom, ale dyrekcji.
- Chcemy też podkreślić, że nie walczymy z pacjentami - zapewnia ratownik medyczny Zbigniew Kołakowski. - Jeśli będzie strajk, oni z pewnością go nie odczują.
W przyszłym tygodniu przedstawiciele komisji zakładowej zamierzają spotkać się z marszałkiem województwa oraz z centralą związkową w Warszawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?