Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miesiąc studiów to 1100 złotych

(ak)
Nie jest łatwo, ale życie w Białymstoku na pewno kosztuje żaka mniej niż w Warszawie – zgodnie twierdzą studentki filologii rosyjskiej (na zdjęciu od lewej): Monika, Karolina, Paula i Sylwia.
Nie jest łatwo, ale życie w Białymstoku na pewno kosztuje żaka mniej niż w Warszawie – zgodnie twierdzą studentki filologii rosyjskiej (na zdjęciu od lewej): Monika, Karolina, Paula i Sylwia. Wojciech Wojtkielewicz
Najwięcej pieniędzy żacy płacą za stancje i jedzenie. Prawie 10 tysięcy złotych w ciągu roku akademickiego wydają ci, którzy z całego regionu przyjeżdżają do Białegostoku na studia.

Studenci, którzy mieszkają z rodzicami i nie płacą czesnego, nie muszą przejmować się aż tak wysokimi kosztami. Przyjezdni najwięcej przeznaczają bowiem na wynajęcie mieszkania czy pokoju. Te opłaty zabierają im około 45 procent miesięcznych wydatków. Kolejne ok. 37 procent swojego budżetu studenci wydają na jedzenie, natomiast resztę - mniej więcej po równo - na bilety, ubrania, książki i atrakcje studenckiego życia.

Rosną ceny wynajmu studenckich stancji

- Tradycyjnie najbardziej się odczuwa wydatki na mieszkanie, z każdym rokiem stawki są wyższe - mówi Marta, studentka filologii polskiej. - Kiedy byłam na pierwszym roku wynajmowałam pokój za 250 zł, teraz, po trzech latach, za podobny standard kwatery płacę już 400 zł.

Do opłaty za wynajęcie pokoju trzeba doliczyć wydatki na prąd, wodę i internet. Na rachunki trzeba wydać ok. 100 zł miesięcznie.

- Żeby było taniej, ale też i weselej, mieszkamy w możliwie najwięcej osób - mówi Michał, student informatyki na politechnice. - Dlatego trzypokojowe mieszkanie wynajmuję do spółki jeszcze z trzema kolegami.

Najdroższe są mieszkania w centrum miasta i te, które znajdują się w pobliżu uczelni. Na Nowym Mieście, niedaleko Politechniki Białostockiej, za umeblowany pokój trzeba zapłacić średnio 400 zł. Na Dziesięcinach można zamieszkać już za 250 zł miesięcznie. Studenci najchętniej wybierają mieszkania dwu- lub trzypokojowe. Najmniej popularne wśród żaków są kawalerki.

Natomiast miejsce w pokoju w akademiku to wydatek w granicach 270-320 złotych miesięcznie.

Najwięcej można oszczędzić na jedzeniu

Kolejną pozycją na liście największych studenckich wydatków jest wyżywienie. To koszt około 400 zł miesięcznie.

- Żeby było najtaniej, zaopatrujemy się w dyskontach spożywczych i tanich hipermarketach. Na jedzeniu można najwięcej zaoszczędzić. To, co zostaje przeznaczam na imprezy - nie ukrywa Rafał, student budownictwa.

- Ci, którzy przywożą jedzenie z domu, tzw. wałówkę, mają znacznie lepiej. Sami mogą sobie przygotować obiad. Omijają drogie restauracje czy uczelnianą stołówkę - dodaje jego kolega Paweł.
Przywiezienie zapasów spożywczych z domu jest powszechnie znanym i stosowanym przez studentów sposobem na przetrwanie. Jednak by dostać "wałówkę" trzeba do rodziców dojechać, a to też kosztuje. Ci, którzy nie mają swoich samochodów wybierają transport publiczny lub autostop.

- Pochodzę z niewielkiej miejscowości oddalonej 50 kilometrów od Białegostoku. Staram się jeździć do rodziców przynajmniej dwa razy w miesiącu - mówi Wojtek, który studiuje na automatyce i robotyce. - Najtańszy bilet autobusowy kosztuje 10 złotych w jedną stronę. Czasem, by oszczędzić, łapię "stopa".

Nie samą nauką student żyje

Zakup biletów na komunikację miejską to kolejny ważny wydatek w budżecie młodych ludzi. Miesięczny ulgowy bilet kosztuje 40 zł.

- Za pokój płacę 450 zł, jedzenie kosztuje mnie około 400 zł, bilet miesięczny 40 zł - wylicza Wojtek. - Do tego potrzebuję jeszcze 30 zł na ksero i książki, czasem także na ubrania. Łącznie to około tysiąc złotych. A przecież nie liczę wydatków na imprezy.

Zatem zanim studenci osiągną wyższe wykształcenie, wcześniej muszą wydać sporo pieniędzy, także na bezpłatnych studiach dziennych. W ciągu dziewięciu miesięcy nauki białostocki student musi wydać prawie 10 tys. zł. By zmniejszyć te koszty, studenci mogą się starać o stypendia socjalne, których wysokość waha się od 150 do 300 zł miesięcznie. Żacy najlepsi w nauce mogą otrzymać także stypendia naukowe. Na tzw. kierunkach zamawianych to nawet tysiąc złotych miesięcznie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna