- Gdy spytałem pracowników zakładu energetycznego, dlaczego likwidują bocianie gniazda na słupach, usłyszałem: „A co to pana obchodzi?” – opowiada pan Piotr z Proniewicz. – A przecież niedawno sam zakład energetyczny ustawiał specjalne platformy na gniazda. Mieszkańcy zżyli się z tymi ptakami, a latem przejeżdżające przez wieś samochody niejednokrotnie zatrzymują się, bo kierowcy chcą zrobić zdjęcie.
Na posesji sąsiada pana Piotra zlikwidowano słup wraz z gniazdem. Opiekujący się tą posesją pan Jan też nie ukrywa rozczarowania.
– Zrobili to podczas mojej nieobecności – mówi pan Jan. – Bociany co roku tam gniazdowały. Co prawda nigdy nie było tam młodych bocianiątek, ale za to w domu obok, jak tylko zaczęły gniazdować, urodziło się długo wyczekiwane przez rodzinę dziecko.
A to nie jedyne zlikwidowane gniazdo we wsi. Przy domu pani Nadziei pracownicy PGE słup zostawili, ale zdjęli z niego platformę z bocianim gniazdem.
– Bociany były tu od lat i miały co roku małe – mówi pani Nadzieja. – Nikomu nie przeszkadzały. Przy likwidacji nikt mnie o nic nie pytał.
Nawet sołtys Proniewicz o niczym nie wiedziała.
– Gdyby to było w mojej obecności, to prosiłabym o zamontowanie gniazd z powrotem – wyjaśnia.
Ostał się tylko jeden słup z platformą bocianią w końcu wsi przy stolarni popularnie nazywanej „U bociana”. Jak powiedział nam jeden z pracowników, stolarnia ma nawet to gniazdo w swoim znaczku logo i przynosi jej szczęście w interesach.
Wszystkie te działania PGE wydały się nam dość dziwne.
– Cała sprawa dotyczy przebudowy infrastruktury elektrycznej we wsi Proniewicze – mówi Anatol Filipiuk, zastępca wójt gminy Bielsk Podlaski. – Ciągnięty jest podziemny elektryczny kabel przesyłowy. W związku z tym niektóre słupy są już teraz niepotrzebne i dlatego są likwidowane. Ale według naszej wiedzy, platformy zostaną powtórnie zainstalowane, o ile bociany będą nadal tam gniazdowały i mieszkańcy wyrażą taką chęć.
Ale skoro zdemontowane słupy i platformy na gniazda mają wrócić na swoje miejsce, to po co było je w ogóle demontować?
Jak wyjaśniła nam Agnieszka Bajerska z PGE Dystrybucja, słupy wraz z gniazdami zostały usunięte w ramach prac związanych z kładzenim nowej linii. Przy drodze usunięto je ze względów bezpieczeństwa, a na posesji – na życzenie właścicieli. Choć nasz rozmówca, który opiekuje się podwórkiem, nic o tym nie wiedział.
Stolarnia również straci swoje szczęśliwe gniazdo. Zostało ono tylko dlatego, że jego likwidację uniemożliwił sezon ochronny. Ale wkrótce i ten słup będzie zdemontowany.
– Linia energetyczna po jednej stronie drogi nie została zdemontowana, gdyż jest to obwód oświetlenia drogowego – tłumaczy pani Agnieszka z PGE Dystrybucja. – Jeżeli bocian wybuduje gniazdo na jednym ze słupów tej linii, Spółka zamontuje konstrukcję pod to gniazdo.
Andrzej Salnikow
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?