Od tamtej pory pomimo starań mieszkańców władze nie zrobiły nic, aby poprawić bezpieczeństwo na tej drodze. Jezdnia jest w bardzo złym stanie, ale największe zagrożenie stanowią właśnie dwa słupy energetyczne, znajdujące się tuż przy asfalcie. Kierowcy często się o nie "ocierają", wielokrotnie dochodziło tu do kolizji. Jeden słup po wypadku stoi uszkodzony.
Jan Pieklik w imieniu lokalnej społeczności już od lat dopomina się o remont tego odcinka drogi w Zabielu. Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich sukcesywnie odmawiał, tłumacząc się brakiem pieniędzy. Ostatnio pojawiła się szansa na remont, ale gmina musiałaby pokryć 50 proc. kosztów.
- Nie chcemy się wymigać, ale nie mamy pieniędzy. - tłumaczy radny Pieklik. - Obecnie gmina finansuje remonty remiz. Dokładaliśmy już wcześniej do budowy chodników,
Dlatego na początek gmina chce przesunięcia słupów. Udostępnia nawet działkę gminną na ten cel. Teraz pozostaje czekać na decyzję energetyki. Byłby to pierwszy, ważny krok przed remontem drogi.
Pieklik nie ukrywa, że duże nadzieje mieszkańcy wiążą z funduszami, które władze wojewódzkie zamiast na budowę lotniska regionalnego chcą obecnie przeznaczyć na drogi.
- Sami nie możemy nawet żwiru nawieźć na zniszczone pobocze - tłumaczy. - A często idą tędy kondukty żałobne na cmentarz. Straszny wstyd!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?