Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy regionu Puszczy Białowieskiej protestują przeciwko projektowi ustawy. Chcą referendum lokalnego

Marta Chmielińska
Marta Chmielińska
Mieszkańcy powiatu hajnowskiego nie zgadzają się na projekt ustawy o ochronie Puszczy Białowieskiej
Mieszkańcy powiatu hajnowskiego nie zgadzają się na projekt ustawy o ochronie Puszczy Białowieskiej Marta Chmielińska
Plan ochrony Puszczy Białowieskiej nie może sprowadzać nas do roli Indian w rezerwacie - mówią mieszkańcy Hajnówki i okolic. Dodają też, że zgodni są co do konieczności chronienia tego cennego lasu. Tę burzę wśród ludzi wywołał projekt ustawy powołujący organizm o nazwie Puszcza Białowieska i przepisy regulujące jej ochronę - niestety kosztem ludzi. Dlatego mieszkańcy powiatu hajnowskiego i rozpoczynają akcję zbierania podpisów pod swoim stanowiskiem w tej sprawie. Chcą też przeprowadzenia referendum lokalnego.

Od 13 lutego, gdy na komisji senackiej zaprezentowano ogólne zarysy projektu ustawy bardzo wielu mieszkańców regionu Puszczy Białowieskiej komentuje te założenia i widzi swoją przyszłość w czarnych barwach.

Nie wierzymy w to, że ekolodzy i naukowcy, którzy od 20 lat blokują nam możliwość utworzenia ścieżki rowerowej do Białowieży oraz przyczynili się do zamarcia tysięcy świerków w Puszczy przez co w niektóre miejsca nie da się w ogóle wejść, mają wobec nas jakieś dobre zamiary - komentują mieszkańcy. - Minister Henning – Kloska powiedziała, że będą nowe standardy, “nic o nas bez nas”, decyzje na miejscu a nie zza biurka w Warszawie...i co? Decyzje zapadły w wąskim gronie organizacji ekologicznej z Bystrej i naukowców, którzy żyją z badania procesów zachodzących w Puszczy...to nie jest nasza reprezentacja.

W czasie posiedzenia komisji senackiej podkreślano, że projekt jest punktem wyjścia. Wicemarszałek Senatu Maciej Żywno pochodzący z Białegostoku zaznaczał też, że ma nadzieję, na osiągnięcie porozumienia ze wszystkimi stronami.

Kluczowe jest tu słowo projekt - podkreśla Żywno. - To nie jest rozwiązanie prawne, które zostało uchwalone przez Sejm, Senat i zostało podpisane przez prezydenta. To jest bardzo interesujący i dobrze skonstruowany projekt. Projekt, który będzie obszarem do dyskusji dla wszystkich stron i wszystkich zainteresowanych funkcjonowaniem w Puszczy Białowieskiej, ale też jej ochrony.

Leśnicy z trzech nadleśnictw pójdą na bruk

Ten projekt nie podoba się jednak dużej części mieszkańców tego regionu, którzy postanowili głośno powiedzieć co myślą o projekcie i zbierają podpisy pod protestem.

Po pierwsze likwidacja nadleśnictw. Jestem córką i jednocześnie żoną leśnika co zrobią moi rodzice i moja rodzina po odebraniu pracy? I to wszystko ma się stać w okresie kryzysu, inflacji i zapaści regionu spowodowanej pandemia i sytuacja na granicy - mówi pani Anna i prosi, aby nie podawać jej nazwiska, bo boi się konsekwencji, jakie mogłyby dotknąć leśników z rodziny. - A co z ludźmi mieszkającymi w służbowych mieszkaniach czy leśniczówkach? Owszem to mieszkania służbowe, ale stracić pracę i dom jednocześnie to trochę za dużo.

W niedzielę w południe pod Urzędem Miasta w Hajnówce odbyła się także konferencja prasowa z udziałem posła na Sejm RP - Dariusza Piontkowskiego, który poinformował także o złożeniu interpelacji poselskiej w tej sprawie.

Ten projekt jest tak naprawdę projektem nie ekologów, ale fanatycznych ekologów, którzy traktują ludzi jak szkodniki, a wszystkich, którzy przez lata zajmowali się Puszczą jako tych, którzy przez wiele pokoleń szkodzili Puszczy jak chociażby leśnicy, dzięki którym dziś puszcza wygląda tak, że jest uznawana za obiekt światowego dziedzictwa. To leśnicy uzupełniali straty po I i II wojnie światowej a dziś chce się ich całkowicie z Puszczy wyrzucić likwidując nadleśnictwa - podkreślił Piontkowski.

W konferencji i spotkaniu z licznie zebranymi mieszkańcami udział wzięła także wójt gminy Hajnówka Lucyna Smoktunowicz, Elżbieta Laprus reprezentująca Stowarzyszenie Rozwoju Białowieży i Ochrony Dziedzictwa Puszczy Białowieskiej, a także dwóch kandydatów na burmistrza - Mariusz Agiejczyk i Maciej Borkowski. Stanowisko w sprawie projektu ustawy zaprezentowała Anna Łabędzka, po czym zaprosiła chętne osoby do składania podpisów poparcia. Liczące 16 punktów stanowisko wymienia powody, dla których część założeń projektu uchwały jest nie do zaakceptowania przez mieszkańców, mieszkańcy chcą także aby podstawą do prowadzenia rozmów na temat ochrony Puszczy Białowieskiej był utworzony przy udziale wszystkich zainteresowanych środowisk - w tym naukowców, ekologów i mieszkańców, Zintegrowany Plan Zarządzania Obiektem Światowego Dziedzictwa Unesco Białowieża Forrest. Plan ten powstawał w ciągu ostatnich dwóch lat i od 6 grudnia przez miesiąc poddany był konsultacjom społecznym. Przypomnijmy, że Plan ten powstawał na zlecenie ministerstwa w Instytucie Ochrony Środowiska i miał być przedstawiony w Unesco.

Oczywiście, że się podpiszę - mówi pani Katarzyna. - Nic o nas bez nas! Nie mogą nam warszawiacy układać życia, niech przyjadą do nas, wysłuchają nas i razem z nami stworzą projekt.

Podobne głosy słychać było ze wszystkich stron i do podpisania listy trudno było się dopchać. Ludzie podpisywali na miejscu, prosili też o czyste druki, aby mogli zebrać podpisy w rodzinie i wśród znajomych.

Kocham naszą Puszczę, nie wyobrażam sobie mieszkania gdzie indziej - mówi pani Justyna z Hajnówki. - Ale chcę rozwoju, chcę działać w branży turystycznej bez ograniczeń a nie za zgodą dyrektora Puszczy. Dlatego podpisuję i biorę czyste karty, ponieważ będę chodziła po moim osiedlu tłumacząc ludziom o co chodzi i zbierając podpisy.

Wkrótce też ruszy zbiórka podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum lokalnego w sprawie dalszego sposobu zarządzania i administrowania Puszczą Białowieską.

Będzie to akcja społeczna i listy do zbierania podpisów pojawią się w przyszłym tygodniu - poinformowali organizatorzy.

Czy ludzie bronią zarobków leśników?

Nie zabrakło także kilku osób, które przyszły protestować przeciwko prawu swoich sąsiadów do wyrażenia własnego zdania i stanowiska.

Tego bronicie - krzyczała kobieta trzymając wydrukowaną kartkę z wysokością średniego wynagrodzenia w Lasach Państwowych, które wynosić ma ponad 10 tys.

I choć próbowała zakłócić spotkanie, nie spotkała się z poparciem innych osób.

Tu nie chodzi o pieniądze - komentowała tę sytuację młoda dziewczyna. - Co mnie obchodzi ile zarabiają leśnicy, ja martwię się o moją wolność i prawa mieszkańca!

Przymusowe wywłaszczenia jak za okupacji

Projekt ustawy zakłada możliwość przymusowego wywłaszczania mieszkańców, a to jest już dość ponura wizja przyszłości.

Żeby powiększyć park narodowy potrzebna jest zgoda samorządów, ktoś więc wpadł na pomysł jak to obejść i zamiast Białowieskiego Parku Narodowego powstanie zupełnie inny twór, a na jego powiększanie nie będzie się musiał nikt zgadzać - nawet właściciele nieruchomości. Jeżeli temu dyrektorowi przyjdzie do głowy, że należy poszerzyć puszczę o moje siedlisko, to nie będę miał nic do powiedzenia - mówi mieszkaniec jednej z puszczańskich wsi.

Takiej sytuacji nie było od czasów okupacji i komuny - powiedział Dariusz Piontkowski. - Dziś projekt ustawy zakłada przymusowe wywłaszczanie ludzi z nieruchomości.

Jakie będą granice Puszczy Białowieskiej?

Lęk mieszkańców powoduje dodatkowo brak mapek - załączników do ustawy, na których zaznaczone są granice obiektu oraz jego stref wymienianych w ustawie. Załączników nie widział nikt poza twórcami projektu, my również pomimo prośby skierowanej do Radosława Ślusarczyka z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot, materiałów tych nie otrzymaliśmy. Uzasadnione są zatem obawy ludzi o to, że granice te mogą być sporym zaskoczeniem.

Wcale się nie zdziwię, jeśli Hajnówka i wejście do puszczy wraz z lubianym przez nas stadionem i Harcerską Górką znajdą się w strefie, do której nie będzie można wchodzić - denerwuje się Adam Pawłowski, mieszkaniec Hajnówki. - A co z firmami hajnowskimi? Skupem grzybów i przetwórstwem? W ustawie zapisane jest zbieranie na własne potrzeby, a więc jak rozumiem nasza hajnowska firma skupująca grzyby, a nawet “Runo” produkujące herbaty ziołowe z ziół Puszczy Białowieskiej będą musiały ograniczyć lub nawet zamknąć działalność.

Obiekt Unesco jest transgraniczny

Jednym z argumentów przemawiających za koniecznością pilnego rozwiązania problemu ochrony Puszczy jest widmo utraty miejsca na liście światowego dziedzictwa Unesco, nie zapominajmy jednak, że obiekt jest transgraniczny i co stanie się w sytuacji, gdy strona białoruska zechce na przykład wyciąć swoją część tego unikalnego obiektu?

Niech Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot i Unesco pojadą na Białoruś i tam narzucają swoje rozwiązania - wyładowują swoją złość mieszkańcy.

Dyrektor jak imperator

Dyrektor Puszczy Białowieskiej niczym car będzie decydował zarówno o prowadzonej działalności turystycznej, jak i o wydawaniu na nią licencji. Będzie mógł też postanowić o wywłaszczeniu nas - mieszkańców. To jakieś nieporozumienie! Dyrektor zdecyduje, że Budy, Teremiski i Pogorzelce należy wysiedlić i tak, jak za czasów niemieckiej okupacji ludzie będą musieli opuścić swoje rodzinne domy – denerwuje się Anna Wasiluk, mieszkanka Hajnówki.

Wywłaszczenia to jedno z uprawnień dyrektora, którego powoływać ma minister. Oprócz tego do jego praw należało będzie konsultowanie gminnych a nawet wojewódzkich planów planowania przestrzennego, co wydaje się mocnym wkroczeniem w kompetencje władz samorządowych. Natomiast Straż Puszczy Białowieskiej wśród swoich uprawnień posiadać ma prawo przeszukiwania także poza Puszczą Białowieską oraz posiadanie broni bojowej i myśliwskiej.

Ciekawostką jest to, że choć polowania na terenie Puszczy Białowieskiej mają być zabronione, to pracownicy zarówno służby jak i straży Puszczy będą mogli posiadać broń myśliwską i to służbową zakupioną przez dyrekcję! Przeczytałem projekt tej ustawy kilka razy i widzę wyraźnie, że nadleśnictwa mają być zlikwidowane, ich majątek przejęty, a potem do wszystkich leśniczówek wprowadzą się swoi ludzie ze służby Puszczy Białowieskiej, którzy dodatkowo dostaną podwyżki - komentuje pan Andrzej, emerytowany leśnik. - Może to będą ekolodzy, którzy założą obozowiska dla takich jak oni i będą podziwiać przyrodę, a my tubylcy o wszystko będziemy prosić dyrektora Puszczy!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hajnowka.naszemiasto.pl Nasze Miasto