Mieszkańcy: To nie tak miało być!

Kilka lat temu ostro protestowali przeciwko budowie niemal pod ich oknami stacji benzynowej.
- Apelowaliśmy do władz miasta, aby nie zgodziły się na tego typu inwestycję - przypominają. - Obawialiśmy się np. niespodziewanych awarii, które mogłyby doprowadzić do ogromnej katastrofy.
Przedstawiciele Statoil zapewniali jednak, że nie ma takiego zagrożenia, bo stacja zostanie wybudowana według ekologicznych i bezpiecznych technologii, które sprawdziły się nie tylko w Polsce. Ostatecznie im oraz miejskim władzom udało się przekonać oponentów tym, że ceny benzyny będą tutaj niższe.

- Owszem, tak na początku się działo - twierdzą mieszkańcy. - Na tej stacji benzyna była tańsza o tyle, że opłacało się przyjechać tutaj z centrum miasta, aby zatankować. Jednak w ostatnich miesiącach, kiedy ceny paliw tak drastycznie podskoczyły, różnice się niemal zatarły. Jeśli są, to naprawdę symboliczne. Parę lat temu spodziewaliśmy się, że inaczej to będzie wyglądało.

Krystyna Antoniewicz-Sas, rzecznik prasowy firmy Statoil przypomina, że ceny paliw kształtuje rynek.
- Stacja przy markecie Kaufland należy do tzw. ekonomicznych, czyli zawsze są tam niższe ceny. Zmieniają się jednak one dynamicznie, nie można ich więc porównywać wybiórczo, ale w dłuższych okresach - twierdzi. - Z naszych analiz wynika, że średnie ceny paliw na tej stacji w Suwałkach były w ostatnich miesiącach niższe od cen w większych punktach sprzedaży od 6 do 9 groszy za litr.