Gdyby ta przepompownia przestała działać, ścieki trafiłyby do jeziora. To byłaby wielka katastrofa - przyznaje Jarosław Wilczewski, mistrz sieci kanalizacyjnej w ełckim przedsiębiorstwie wodociągów i kanalizacji. Na szczęście nam to nie grozi. Przepompownia została właśnie zmodernizowana.
Do przepompowni przy ul. Krótkiej spływają ścieki z całego miasta. Dalej tłoczone są do oddalonej o około 5 kilometrów oczyszczalni w Nowej Wsi Ełckiej.
- Jeśli nieczystości jest mało, pracuje jedna pompa. Gdy ich przybywa, włączają się kolejne - wyjaśnia Jarosław Wilczewski.
Po modernizacji w przepompowni pojawiły się trzy nowe pompy. Są przede wszystkim bardziej oszczędne. Każda zużywa po 37 kW, stare - aż 250 kW.
Przed modernizacją przepompowni cały czas czuwali w niej pracownicy PWiK. Teraz sterują jej pracą, ale z głównej siedziby przedsiębiorstwa przy ulicy Suwalskiej. Wystarcza do tego tylko jeden zwykły komputer.
Mimo że stanowisko sterowania zostało przeniesione, żaden z pracowników wodociągów nie stracił pracy.
Modernizacja przepompowni pochłonęła ponad 2 mln zł.
Jest to już trzecia zakończona inwestycja w ramach projektu modernizacji sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w Ełku. Dotychczas powstała druga nitka miejskiego wodociągu. Dzięki niej ełczanie nawet w razie awarii i tak będą mieli bieżącą wodę.
Drugi z zakończonych projektów to budowa kanalizacji i wymiana wodociągów na osiedlu domków na Szybie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?