Tym razem brakiem odpowiedzialności wykazała się mieszkanka powiatu grajewskiego. Kobieta przyjechała niedawno do Polski. To oznacza obowiązkową 14-dniową kwarantannę. Gdy w środę, chwilę przed godz. 14 policjanci przyszli pod jej adres i zadzwonili - kobieta nie odebrała telefonu.
- Po kilku minutach funkcjonariusze zauważyli osobę, która zmierza w ich kierunku. Jak się okazało, była to osoba objęta kwarantanną - relacjonuje sierż. sztab. Sylwia Gosiewska. - Mundurowi zachowując bezpieczną odległość ustalił, że kobieta opuściła miejsce zamieszkania, gdyż wróciła zza granicy nocą, a w domu nie miała żywności.
"Pacjentka" twierdziła, że poprosiła o zrobienie zakupów znajomego. Odbierając zakupy zachowała odpowiednią odległość od mężczyzny, a idąc w umówione miejsce nie mijała żadnych osób.
Zobacz także:Epidemia koronawirusa. Kto pyta, nie błądzi. Wy zadajecie pytania, a my pomożemy znaleźć odpowiedź
Mundurowi polecili kobiecie natychmiastowy powrót do domu i przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń. W obecności policjantów pani wróciła do mieszkania. Nie zmienia to jednak faktu, że o całej sytuacjach funkcjonariusze powiadomili służby sanitarne. Te mogą nałożyć na mieszkankę powiatu grajewskiego karę administracyjną w wysokości nawet 5 tys. zł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?