MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mike Tyson wskazał swojego najtrudniejszego rywala w całej karierze. Nazwisko zaskakuje

Piotr Olkowicz
Żelazny Mike oglądał zmagania UFC 287 na Florydzie w towarzystwie mającego swoje problemy prezydenta Donalda Trumpa
Żelazny Mike oglądał zmagania UFC 287 na Florydzie w towarzystwie mającego swoje problemy prezydenta Donalda Trumpa CHANDAN KHANNA/AFP/East News
Legenda boksu wagi ciężkiej, Mike Tyson, wskazał swojego najtrudniejszego przeciwnika - i pomimo tego, że w swojej karierze mierzył się z kilkoma najlepszymi pięściarzami wszech czasów, zdecydował się na nazwisko, które dla wielu może być szokiem.

Po wejściu na szczyt otaczała go aurę niezwyciężoności w drugiej połowie lat 80-tych i 90-tych. Dominował w wadze ciężkiej po tym, jak został najmłodszym w historii mistrzem świata wagi ciężkiej w wieku zaledwie 20 lat po znokautowaniu Trevora Berbicka.

Tyson zmierzył się z takimi zawodnikami jak Larry Holmes, Evander Holyfield i Lennox Lewis w czasach, gdy waga ciężka przeżywała naprawdę tłuste lata, a jego legendarny wizerunek jednego z najbardziej przerażających wojowników, którzy kiedykolwiek sznurowali rękawice, pozostaje żywy do dziś.

W wywiadzie dla History Bites, Tyson wyjawił, że nie uważał żadnego z tych przeciwników za twardszego niż człowiek, którego znokautował w 1987 roku, a który nazywał się Pinklon Thomas.

Nigdy o nim nie myślałem, ale dwa lata temu obejrzałem taśmę z tą walką, mój przyjaciel powiedział mi, żebym ją obejrzał. Uderzyłem go siedemnastoma ciosami, płasko, w twarz, upadł, ale to było siedemnaście ciosów!

Siedemnaście ciosów, wszystkie były tak mocne, jak tylko mogły, a ostatni po prostu stracił przytomność. Pomyślałem: "Boże, to moja najtrudniejsza walka, wziął siedemnaście na brodę!".

?enablejsapi=1" type="text/html" width="425" height="344" allowfullscreen frameborder="0">

Chociaż Thomas sam panował jako mistrz WBC od 1984 do 1986 roku, dla większości ekspertów był postrzegany jako pięściarz poziom niższy od najlepszych w wadze ciężkiej. Przegrywał z największymi, ale porażki z takimi zawodnikami jak Tyson, Holyfield, Riddick Bowe i Tommy Morrison nie są powodem do wstydu.

Niestety dla Thomasa, trafił na jedną z najsilniejszych epok wagi ciężkiej i mógłby odnieść większe sukcesy w ringu, gdyby miał więcej szczęścia i trafił na inne czasy.

Obecnie 65-letni Thomas, miał jeden z najważniejszych momentów w karierze wygrywając tytuł WBC z Timem Witherspoonem w 1984 roku. Zakończył karierę po porażce z Lawrence'em Carterem w 1993 roku.

56-letni Tyson zawiesił rękawice w 2005 roku po sromotnych porażkach z Dannym Williamsem i Kevinem McBride'em. W 2020 roku powrócił szokując świat boksu i nie tylko na pokazową walkę z Royem Jonesem Jr. Później trwały spekulacje na temat podobnej walki z gwiazdą YouTube Jake'iem Paulem (26 l.), ale Tyson stwierdził, że pozostaje na emeryturze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna