Mikołaj Korol wziął ślub. Uczestnik programu Rolnik szuka żony wyprawił wesele na 120 osób

Panna młoda wyglądała pięknie – komentuje mieszkanka Mielnika, która przyszła zobaczyć ślub 73-letniego Mikołaja Korola i o ponad 30 lat młodszej Marty Wakuluk. – bardzo ładnie ją w tym programie TVN przygotowali. Wyglądała pięknie , ale bez jakiegoś przesadnego upiększania czy blichtru.

Mikołaj Korol wziął ślub. Uczestnik programu Rolnik szuka żony wyprawił wesele na 120 osób

W piątek 21 września w cerkwi w Mielniku wybrance swego serca powiedział Mikołaj Korol, właściciel winnicy, który zasłynął ze swego udziału w programie TVP „Rolnik szuka żony”.

Ślub odbył się akurat w dniu parafialnego święta Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Parze młodej w tym ważnym dniu towarzyszyły oczywiście kamery Telewizji publicznej oraz fotoreporterzy.

Zobacz także: Jak rolnik szukał żony. Mikołaj Korol z Mielnika odnalazł miłość

Sam ślub był dość skromny i gustowny. Bez zbędnych fajerwerków. A i wesele w pobliskim Folwarku planowane było na 120 osób, a nie jak podawały niektóre media 200 czy 300.

Mikołaj Korol z programu "Rolnik szuka żony" wziął ślub w Mielniku

Do ślubu para młoda z domu pana młodego przeszła pieszo. Ślubu udzielało trzech batiuszków, całą ceremonię poprowadził ks. Mitrat Andrzej Jakimiuk.

Po ślubie parę młodą do Sali weselnej odwiózł syn pana młodego Michał, który był także starszym świadkiem i trzymał nad ojcem symboliczna ślubna koronę. Starszym młodej był jej brat.

Pan Mikołaj podkreśla, że ten rok jest w jego życiu przełomowy: - Oczywiście najważniejszym i najszczęśliwszym wydarzeniem jest ślub z Martą, ale także w naszej winnicy jest on wyjątkowo obfity. Owoców jest bardzo dużo, dodatkowo nowo założona winnica również zaczęła owocować, więc praktycznie podwajamy produkcję. Myślę, że to też taka symboliczna wróżba zwiastująca wspólną przyszłość...

Mikołaj Korol wziął ślub. Uczestnik programu Rolnik szuka żony wyprawił wesele na 120 osób

Odkąd w 2017 r. sympatyczny rolnik z Mielnika wziął udział w programie „Rolnik szuka żony“ w TVP, stał się znaną postacią. I mimo że swojej wybranki nie znalazł w tym show, to po trosze zawdzięcza ją właśnie telewizji...

Z młodszą o ponad 30 lat Martą znali się już wcześniej, Mieszkali bowiem kilkanaście kilometrów od siebie, a nawet razem pracowali w jego firmie, ale jakoś przez lata nie zwracali na siebie uwagi. Kiedy jednak w ubiegłym roku pani Marta zasiadła przed telewizorem i obejrzała kolejny odcinek programu „Rolnik szuka żony“, coś ją tknęło.

Zobacz także: Ślub Mikołaja Korola i Marty Wakuluk. Rolnik znalazł żonę! Wesele na 120 osób (zdjęcia)

- Zobaczyłam Mikołaja jakby z innej, nieznanej mi do tej pory strony - wyznaje. - Wcześniej znaliśmy się tylko z relacji zawodowych, zwracaliśmy się do siebie „pan”, „pani”. Zawsze wydawał mi się inteligentnym i poważnym człowiekiem, biznesmenem z głową na karku, ale dopiero w programie mnie zachwycił. Zobaczyłam, że jest bardzo ciepłą osobą, z której bije ogromna radość życia. Zaimponowała mi także jego odwaga, potrzebna, aby zgłosić się do takiego programu.

Kiedy telewizyjne show dobiegło końca, a Mikołaj nie zdecydował się na żadną z pań biorących w nim udział, Marta postanowiła do niego zadzwonić. Porozmawiali przez telefon, potem się spotkali. Szybko stali się bliskimi sobie ludźmi.

Mikołaj Korol z programu "Rolnik szuka żony" wziął ślub w Mielniku