Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miłość w karnawale

(db)
Krystyna Łukaszewicz z Markowego Wygonu z portretem ślubnym swoich rodziców z 1933 roku. - Ten portret zajmuje w naszym domu honorowe miejsce - mówi pani Krystyna.
Krystyna Łukaszewicz z Markowego Wygonu z portretem ślubnym swoich rodziców z 1933 roku. - Ten portret zajmuje w naszym domu honorowe miejsce - mówi pani Krystyna.
Trwało co najmniej dwa dni. Zaczynało się w domu panny młodej, a kończyło u pana młodego. - Teraz na wsi wesel jest coraz mniej. Dlaczego? Chyba nie ma komu się żenić, bo młodzi albo szkoły chcą pokończyć, albo fortunę za granicą zdobyć - usłyszeliśmy od mieszkanek gminy Szudziałowo.

W tłusty czwartek szudziałowski Ośrodek Kultury zorganizował spotkanie mieszkanek tej gminy. Panie przyniosły ze sobą archiwalne ślubne fotografie. Wszystko po to, żeby powspominać jak to dawniej ze ślubami na wsi bywało.
Goście nie na zimę
- Panuje przekonanie, że kiedyś najwięcej związków małżeńskich zawierano właśnie podczas karnawału. Prawda wygląda zupełnie inaczej. Ze względów praktycznych wesela odbywały się przeważnie jesienią, kiedy w polu nie było już żadnej roboty. Tego rodzaju przyjęcia organizowano nie w żadnych lokalach, tylko w domach. Jeżeli było ciasno, wówczas goście tańczyli na podwórku. Trudno zatem myśleć o weselu zimową porą - powiedziała Mirosława Kuźmicka z Szudziałowa.
Ślubów coraz mniej
W gminie Szudziałowo nie brakuje miejscowości, gdzie w ciągu ostatnich kilku lat nie było żadnego wesela. Należy do nich chociażby wieś Pierożki.
- To właśnie mi przypadła rola ostatniej panny młodej w Pierożkach. Wyszłam za mąż w 2000 roku. Niestety, od tamtego czasu nikt nie poszedł w moje ślady. Pierożki coraz bardziej się wyludniają. Od 2000 roku urodziło się u nas tylko dwoje dzieci, a zmarło aż dziewięć osób - powiedziała Renata Tokarewicz.
Podobnych problemów nie ma natomiast Zubrzyca Wielka. W 2005 roku jej mieszkańcy podziwiali trzy orszaki weselne.
- Na zmianę stanu cywilnego zdecydowały się dwie dziewczyny i jeden chłopak z naszej wsi. Problem jednak w tym, że młodzi nie mieszkają już w Zubrzycy - wyjaśniła Irena Strzałkowska.
Swój ślub pani Irena wzięła 39 lat temu.
- Przysięgę małżeńską złożyłam w listopadzie. Pamiętam, że znajomi mnie ostrzegali przed braniem ślubu w tym miesiącu. Tłumaczyli, że listopad to czas zmarłych. Na szczęście w tym przypadku rzeczywistość wzięła górę nad przesądami i jestem szczęśliwą mężatką po dzień dzisiejszy. Jeżeli chodzi o nasz związek, to nie chcieliśmy czekać na wesele aż do karnawału. Karnawał sprzyja miłości, bo przecież to okres kuligów i zabaw. Osobiście wolałam zacząć karnawał jako mężatka - przyznała Irena Strzałkowska.
Fotografia kryje historię
W karnawale zaczęło się natomiast małżeństwo Mirosławy Sadkowskiej z Wojnowiec.
- Mąż oznajmił mi na Boże Narodzenie, że będziemy się żenili i tak też się stało. Po dwóch miesiącach byliśmy małżeństwem. To on chciał brać ślub w karnawale. Skąd ten pośpiech? Chyba bał się, że do wiosny zmienię zdanie - powiedziała Mirosława Sadkowska.
23 lata temu w ostatnią sobotę karnawału odbył się ślub Danuty Makarewicz z Szudziałowa.
- Poszłam w ślady swoich rodziców, którzy wstępowali w związek małżeński w ostatnią sobotę karnawału. Karnawał kojarzy się z radością, więc warto zacząć wtedy coś szczególnego. Oczywiście mam na myśli małżeństwo - dodała Danuta Makarewicz.
Panie miały okazję porównać stare i współczesne ślubne zdjęcia. O sesjach zdjęciowych z młodymi parami opowiadał Marian Witkowski, fotograf z Sokółki.
- Teraz podczas ślubu wykonuje się około 1500 zdjęć. Małżonkowie wybierają z tego 400 ujęć - powiedział Marian Witkowski.
- Poprosiłam panie, żeby przyniosły na spotkanie archiwalne zdjęcia ślubne. Każde z tych to osobna historia - dodała Elżbieta Jaroszewicz, dyrektor GOAKiR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna