Czy śmieci trzeba przerabiać akurat na najlepszej rolnej glebie w gminie? - dopytywali ministra Sawickiego mieszkańcy Dubiażyna.
(fot. fot. K. Jankowski)
Spotkanie wyborcze PSL w Bielsku Podlaskim najwyraźniej wymknęło się spod kontroli organizatorów. Zdominował je temat budowy zakładu zagospodarowania śmieci w Dubiażynie. Obecni na spotkaniu mieszkańcy okolic, w których zakład ma powstać, złożyli protest na ręce gościa honorowego - ministra rolnictwa Marka Sawickiego.
Sawicki, który przyjechał, by pomóc w promocji lokalnych kandydatów PSL, doradzał zgromadzonym, by zmienili wójta rządzącego gminą. Nie wiedział jednak, że wójtem jest... kandydatka jego partii.
- Minister nie decyduje o budowie zakładu utylizacji śmieci. Od tego są samorządowcy. Jeśli wasza władza się nie sprawdza, to ją zmieńcie! Od tego za tydzień macie wybory - mówił minister Sawicki do gości spotkania wyborczego PSL.
Delegacja mieszkańców niechętnych inwestycji przyjęła te słowa śmiechem i oklaskami. Dopiero po paru minutach minister zorientował się, że zachęca ludzi do zmiany na stanowisku, które piastuje kandydatka jego partii.
- To nie ważne, czy ktoś startuje z PSL - próbował ratować niezręczną sytuację Sawicki. - Być może pani wójt wie, że taka inwestycja przyniesie korzyść gminie i że dzięki niej uzyska poparcie reszty mieszkańców.
Sawicki przyznawał też, że jest zwolennikiem takich inwestycji.
- Co mamy robić ze śmieciami? Sypać je po lasach? Gdzieś te zakłady muszą powstać - mówił.
- Ale chyba nie koniecznie na najlepszej rolnej ziemi w gminie? - ripostowali protestujący mieszkańcy.
Sama wójt gminy Bielsk Podlaski Raisa Rajecka nie chciała komentować zajścia. Zapewniała jednak, że na razie prace nad powstaniem zakładu w Dubiażynie nie są kontynuowane. Potwierdzał to obecny na spotkaniu burmistrz Bielska Podlaskiego, a jednocześnie jeden z inicjatorów powołania Związku Gmin Regionu Puszczy Białowieskiej, który powstał m.in. po to, by zakład wybudować.
- Nikt nie chciał krzywdzić rolników z Dubiażyna. Ale jeśli nie ma tam woli budowy tego zakładu, to inwestycja nie będzie realizowana - mówił Eugeniusz Berezowiec. - Samo miasto Bielsk nie ma problemu ze śmieciami, ponieważ przez najbliższe 5, 6 lat na nasze potrzeby wystarczy nowoczesne składowisko, które wybudowaliśmy kilka lat temu.
W trakcie spotkania wyborczego PSL przedstawił swoich kandydatów w wyborach samorządowych. Startują oni do sejmiku wojewódzkiego, niektórych rad gmin i do rady powiatu. Na listach do rady miasta Bielska Podlaskiego kandydatów PSL nie będzie.
Ze znanych postaci lokalnej polityki - obok wójt gminy Bielsk Podlaski Raisy Rajeckiej - zaprezentowali się m.in.: były przewodniczący Rady Powiatu Bielskiego Władysław Jagiełło (wcześniej reprezentujący Nasze Podlasie), dyrektor Zespołu Szkół w Brańsku Jarosław Jakimiuk, a także Walenty Korycki - wieloletni szef bielskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
- Jesteśmy jak Kolumbowie, płyniemy do Indii, a może odkryjemy Amerykę. Nie znamy bowiem siły PSL-u w Bielsku - przyznawał Władysław Jagiełło. I śmiał się nawiązując do swojego nazwiska: - Nie zróbcie mi tylko obciachu w rocznicę Bitwy pod Grunwaldem.
Kandydatka PSL do rady powiatu Barbara Kotowicz zaprezentowała się wyborcom na scenie domu kultury śpiewając wraz z miejscowym zespołem "Fart", w którym na co dzień występuje jej córka Julita.
(fot. fot. K. Jankowski)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?