Miś pomoże zapomnieć

Pierwsze reklamówki z zabawkami do siedziby hufca ZHR trafiły tuż po godz. 13 w poniedziałek. To był początek akcji zbierania darów. Poskutkowały ogłoszenia czytane na niedzielnej mszy, w kościołach.
Swoją akcję harcerze propagują też, rozdając ulotki na ulicach. Zbiórka darów będzie trwała do soboty, 30 sierpnia.

Pomysł konkretnej pomocy osobom poszkodowanym przez ostatnie wydarzenia w Gruzji podsunął harcerzom prezydent miasta.

Jego wniosek o podjęcie współpracy z którymś z regionów Gruzji zaaprobowała rada miasta na sesji, dwa tygodnie temu. Zbiórka to efekt współpracy z Maltańską Misją Pomocy Humanitarnej. "Maltańczycy" mają pod opieką sześć obozów dla uchodźców, po tysiąc mieszkańców każdy. W Tbilisi tworzona jest kolonia dla dzieci. Tam trafią dary z Ostrołęki.

Uchodźcy mieszkają w namiotach, potrzebują dosłownie wszystkiego. Na liście, sporządzonej przez "maltańczyków", są leki, urządzenia medyczne, pościel, paliwo, łóżka, latarki. Jednak harcerze w Ostrołęce zdecydowali się skupić na dwóch zadaniach.

- Zbieramy żywność, którą łatwo przechować oraz zabawki i materiały piśmienne dla dzieci w Tbilisi - powiedziała samarytanka Żaneta Orzeł, która koordynuje akcję. - Jeśli zbierze się bardzo dużo rzeczy, poprosimy o transport z Warszawy. Jeśli będzie mniej, pomoc obiecała łomżyńska Caritas. Z Warszawy dary polecą do Gruzji samolotem, ale tym już się zajmie misja.

Co można przynosić: odżywki dla dzieci, konserwy, mąkę, kaszę, cukier, makaron, herbatę, mleko, słodycze. Dla dzieci z kolonii potrzebne są: kredki, bloki rysunkowe, zeszyty, gry, zrozumiałe bez znajomości języka polskiego, pluszaki i inne zabawki. Dary są przyjmowane codziennie do soboty od godz. 13 do 20, w siedzibie ZHR przy ul. Kilińskiego 2 B (dawna siedziba SLD).