Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Miss Hiszpanii dalej mieszka w Suwałkach? Sprawdziliśmy, co słychać u Angeliki Jagłowskiej

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
Zachwyca urodą, pięknym uśmiechem i osobowością. Kocha podróżować i nie boi się wyzwań. Tuż po studiach wyjechała do Hiszpanii i ją podbiła. Angelika Jagłowska z Suwałk w 2019 roku została Miss Gran Canarii i Miss Hiszpanii. Dziś mieszka w rodzinnych Suwałkach i uczy przedszkolaki języka hiszpańskiego.

Angelika Jagłowska, mimo że urodziła się w Szczecinie, czuje się suwalczanką. Do rodzinnego miasta swojego taty przeprowadziła się z rodzicami już jako kilkumiesięczne dziecko. To właśnie w Suwałkach dorastała i kończyła kolejne szkoły. Po maturze, zdanej w suwalskim liceum, wyjechała na studia do Olsztyna. Uwielbia uczyć się języków obcych, dlatego swoją przyszłość związała z filologią angielską.

- Wybrałam specjalizację translatorską – tłumaczy. – Od dzieciństwa lubiłam uczyć się języków obcych, więc od początku wiedziałam, że z nimi zwiążę swoją zawodową przyszłość.

Niespodziewanie jednak po drugim roku przerwała studia i wyjechała do Warszawy, by zrobić kurs instruktora zumby. Angelika jest bowiem miłośniczką sportu. Taniec, fitness czy bieganie to jej codzienność. W stolicy szybko zauważono jej przebojową osobowość i charyzmę. Otrzymała propozycję pracy w zagranicznym hotelu. A że lubi wyzwania, to w wieku 21 lat rozpoczęła swoją hiszpańską przygodę.

Turyści ją pokochali

– Wyjechałam do Hiszpanii, by pracować w hotelu jako animatorka czasu wolnego. Zajmowałam się głównie aktywnościami fitness, czasami pomagałam w mini klubach przy opiece nad dziećmi turystów. Wieczorami zaś tańczyłam w show – wymienia Angelika.

Praca w hotelu przynosiła jej satysfakcję i sprawiała przyjemność. Turyści także ją pokochali – zawsze uśmiechnięta, pełna energii, życzliwie nastawiona do każdego.
Pierwszy jej wyjazd na Półwysep Iberyjski trwał tylko trzy miesiące, bo suwalczanka postanowiła skończyć studia i w tym celu wróciła do Olsztyna.

– Po studiach zaś zrozumiałam, że moje serce tęskni za Hiszpanią i muszę tam wrócić - podkreśla.

Jak poczuła, tak zrobiła. Jej domem stała się Gran Canaria. Tam spełniała się zawodowo, zwiedzała. Miała też nadzieję, że uda jej się spróbować sił w modelingu. Kiedy więc zgłosiła się do niej hiszpańska agencja modelek i zaprosiła do udziału w kampanii reklamowej kosmetyków, nie zastanawiała się ani chwili.

– Jak zobaczyłam tę propozycję, oszalałam ze szczęścia. Po cichu bowiem zawsze marzyłam, by zostać twarzą jakiejś marki – wyznaje. – Pojechałam na umówione spotkanie i tam poznałam pewnego mężczyznę, który – nigdy tego nie zapomnę – był ubrany w biało- złoty garnitur. Chwilę porozmawialiśmy, jednak wtedy nie miałam pojęcia, że to spotkanie zmieni moje życie – zdradza Angelika.

Zdobyła dwie korony

Z kariery modelki nic nie wyszło, jednak suwalczance udało się odnieść znacznie większy sukces. Została Miss Gran Canarii i Miss Hiszpanii. Ale po kolei... Przypadkowo poznany mężczyzna w biało-złotym garniturze okazał się delegatem konkursu Miss Globe Gran Canaria, który tak zachwycił się Angeliką, że nie wyobrażał sobie, by konkurs odbył się bez jej udziału.

– Decyzję musiałam podjąć od razu – wspomina dziewczyna. – Okazało się bowiem, że bez żadnego castingu dostałam się do konkursu Miss Globe Gran Canaria 2019.

Suwalczanka zaznacza, że nigdy wcześniej nie planowała startu w konkursie piękności. Odstraszały ją plotki i stereotypy, które krążą o takich wyborach.

– Stwierdziłam jednak, że jeśli jakaś okazja do mnie sama przychodzi, to byłoby nierozsądne, by z niej nie skorzystać – tłumaczy. – I dziś, z perspektywy czasu, mogę powiedzieć, że to była piękna przygoda.

Jak to się stało, że Polka mogła wystartować w Hiszpanii w konkursie piękności i reprezentować ten kraj?

– Mieszkałam w tym kraju już od kilku lat i miałam tzw. zieloną kartę, która upoważniała mnie m.in. do udziału w takich konkursach – wyjaśnia. – Za kilka lat, jeżeli będę chciała, mogę ubiegać się o hiszpańskie obywatelstwo – dodaje.

Suwalczanka zachwyciła jurorów i założyła koronę Miss Globe Gran Canarii 2019. Ten tytuł otworzył jej drzwi do konkursu Miss Globe Hiszpanii, który... również wygrała!

Wystąpiła w sukience Drag Queen

Dziś z uśmiechem opowiada o swoich przygodach z kreacjami, które przygotowywała na oba konkursy. Na wybory Miss Gran Canarii musiała wybrać sobie sukienkę w butiku, który znajdował się na drugim końcu wyspy. Jednak przymiarki odbywały się tylko jednego dnia, który Angelika musiała spędzić w pracy i do butiku dotarła dopiero późnym wieczorem.

– I jak można się było spodziewać, po godzinie 20 wszystkie sukienki były już przebrane, nie zostało nic imponującego. Wybrałam więc czarną, prostą suknię i stwierdziłam, że nadrobię makijażem, uśmiechem i energią – mówi. I dodaje, że podczas przymiarki poznała właścicielkę butiku, który przygotował finalistkom suknie na konkursową galę.

Kolejnego dnia, kiedy Angelika założyła swoją sukienkę, obecna za kulisami właścicielka butiku stwierdziła, że Polka nie może pokazać się w tak zwyczajnej kreacji i... oddała jej swoją suknię przygotowaną na pokonkursowy bankiet.

– Miałam tylko trzy minuty, żeby podjąć decyzję, czy w ostatniej chwili zmieniam kreację. Ryzykowałam, bo nie miałam pojęcia, czy sukienka właścicielki butiku będzie na mnie pasowała, ani też jak będę w niej wyglądać – Angelika śmieje się na wspomnienie tamtego zamieszania. – Ale zaryzykowałam. Suknia była przepiękna! Czarna, cała w małych diamencikach, cudnie błyszczała w światłach reflektorów. Czułam się w niej wyjątkowo - dodaje.

Podczas wyborów Miss Hiszpanii Angelika także miała na sobie pożyczoną sukienkę. Tym razem wszystkie finalistki musiały sobie same przygotować kreacje i suwalczanka, jako że nie chciała wydawać majątku, planowała ją wypożyczyć. Koleżanka zaproponowała, by wybrała którąś z sukien jej... wujka, który pracuje jako Drag Queen.

– To jest bardzo popularne na Wyspach Kanaryjskich! – podkreśla Angelika. – Panowie przebierający się za kobiety mają w swoich garderobach wspaniałe kreacje, bo na scenie zmieniają się w divy. Koleżanka dała mi namiar na swojego wuja i wybrałam sobie cudowną białą suknię z perełkami i czerwono-różowymi kwiatami. To był taki hiszpański element tej mojej kreacji – podkreśla.

Potem, jako zwyciężczyni wyborów Miss Hiszpanii, Angelika reprezentowała ten kraj na ogólnoświatowym konkursie w Albanii. I mimo tego, że stamtąd korony nie przywiozła, wspomina to jako wspaniałą przygodę.

Przyleciała z małą walizką i została na lata

Na Gran Canarii Angelika mieszała do czasu wybuchu pandemii koronawirusa. Po tym, jak zamknięto branżę turystyczną, w której pracowała, postanowiła przyjechać do Suwałk i odwiedzić ukochanych rodziców i braci. Planowała wrócić tylko na dwa tygodnie, jednak jej pobyt w Polsce trwa już drugi rok.

– Przyleciałam z jedną małą torbą. Miałam zostać na chwilę, a jestem w domu do dziś - mówi z uśmiechem.

Jednak po chwili jej oczy zachodzą łzami, bo wspomina, że w maju 2021 roku, musiała na zawsze pożegnać ukochaną mamę, która zmarła po ciężkiej chorobie nowotworowej. Angelika była z nią w najcięższych chwilach, do końca trzymała ją za rękę.

– Mamie nie udało się pokonać choroby, ale dla mnie jest bohaterką. Obserwowałam jej zmagania i walkę każdego dnia – opowiada. – Po jej śmierci zostałam w Suwałkach, by razem z moim tatą i braćmi przejść trudny okres straty – zwierza się.

29-latka pracuje w suwalskim dwujęzycznym przedszkolu „Żółty Słonik” i sprawia jej to ogromną radość.

– Czuję się potrzebna. Moje przedszkolaki są takie wdzięczne... A ja czuję dumę, gdy widzę na ulicy moje maluchy, które krzyczą do mnie: Buenos días tía, czyli dzień dobry ciociu – uśmiecha się.

W przedszkolu uczy języka hiszpańskiego, choć na początku uczyła jeszcze angielskiego. Sama zaś aktualnie doskonali swój włoski.

– Uwielbiam podróżować, właśnie wróciłam z Rzymu, a za kilka tygodniu jadę na Cypr. A wiadomo, że w podróży znajomość języków bardzo się przydaje – tłumaczy. I dodaje, że jak już trochę zaspokoi swój apetyt na podróże, z pewnością wróci do Hiszpanii.

– Moje serce wyrywa się w tamtym kierunku – przyznaje. – Choć obecnie to Suwałki są moim miejscem na Ziemi i tu czuję się szczęśliwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nakarm psiaka, zgarnij kwiatka: Rozmowa Adrianem Meyerem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Czy Miss Hiszpanii dalej mieszka w Suwałkach? Sprawdziliśmy, co słychać u Angeliki Jagłowskiej - Augustów Nasze Miasto

Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto