Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz z Bielsko-Białej i uczeń z Białegostoku

Miłosz Karbowski
Natalia Bamber (z lewej) wiele razy oszukała nasz blok. Zatrzymać ją próbują, od prawej: Agata Karczmarzewska-Pura, Marlena Mieszała i Izabela Żebrowska.
Natalia Bamber (z lewej) wiele razy oszukała nasz blok. Zatrzymać ją próbują, od prawej: Agata Karczmarzewska-Pura, Marlena Mieszała i Izabela Żebrowska. A. Zgiet
Bielsko-Biała. Różnica między kandydatem na mistrza Polski a ósmą drużyną ekstraklasy siatkarek była widoczna.

Trener Aluprofu Igor Prielożny przed rozpoczęciem fazy play-off, nie był przesadnie kurtuazyjny. Owszem, powiedział: "Białystok, tak jak my, gra ciekawą, nowoczesną siatkówkę i to będą interesujące mecze". Gdy jednak obiektyw kamery skierował się na szkoleniowca w czasie jednej z przerw, uśmiechnięty i wyluzowany udzielał wymyślonych rad swoim zawodniczkom dodając po chwili z humorem: "Gadam tylko dlatego, że jest kamera...".

Aluprof potwierdził swoją siłę i, przy nawet przyzwoicie spisujących się białostoczankach, sięgnął po dwa pewne zwycięstwa. Łatwiejsze było to pierwsze. Co prawda w każdym secie nasz zespół początkowo nawet przez chwilę prowadził, ale w środku partii bielszczanki miały już przewagę. Szkoda kilku nieporozumień w obronie, dotknięcia siatki czy niepotrzebnych innych błędów, wynikających bardziej z gapiostwa niż braku umiejętności. Gdyby nie one, szczególnie w pierwszej partii piątkowego meczu, można było toczyć walkę do ostatniej piłki.

- Cóż, musimy poprawić wszystko. Blok był słaby, obrona nie współpracuje z blokiem, atak słaby... - surowo wyliczała Dominika Koczorowska.

Akademiczki, dzień później spisały się lepiej. Zdobyły 58 małych punktów, a więc o 9 więcej niż w pierwszym spotkaniu. W partii otwierającej mecz równa walka toczyła się do stanu 19:19, gdy na zagrywkę powędrowała Anna Barańska. Warto zaznaczyć, że rolę liderki w play-off przejęła Agata Karczmarzewska-Pura. W obu spotkaniach zdobyła najwięcej punktów, odpowiednio 14 i 18. Na Aluprof to nie wystarczyło, ale jej postawa może poważnie pomóc drużynie w walce o miejsca 5.-8.

- Nerwy opadły i nasza gra wyglądała lepiej niż wczoraj. Była szansa ugrania seta, a może nawet dwóch - powiedziała kapitan Pronaru Zeto Astwa, Joanna Szeszko.

- Mecz stał na wyższym poziomie, ponieważ zespół z Białegostoku zagrał lepiej. Swoje błędy własne ograniczył do minimum, a my to co zdobyliśmy, zdobyliśmy własną dobrą grą - przyznał Prielożny.

Dariusz Luks w swoim stylu dorzucił: - Jedziemy do Szczyrku potrenować, bo jeszcze się nie poddajemy. Chcemy się jak najlepiej przygotować do kolejnej fazy play-off, kiedy to już będziemy w czwórce. Jeśli bowiem przegramy to też będziemy w czwórce - tej przegranej.

Póki co, jeszcze przynajmniej raz zagramy z Aluprofem - za dwa tygodnie w Białymstoku.

Aluprof Bielsko-Biała - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 3:0 (25:16, 25:17, 25:16)
Aluprof: Skorupa, Horka, Dziękiewicz, Bamber, Barańska, Studzienna, Sawicka (libero) oraz Waligóra, Gajgał, Ciaszkiewicz, Okuniewska, Kaczmar.
Pronar Zeto Astwa AZS: Manikowska, Walawender, Koczorowska, Żebrowska, Kalinowska, Karczmarzewska-Pura, Saad (libero) oraz Muhlsteinova, Mieszała, Szeszko.
MVP: Helena Horka (Aluprof, przyjmująca).

Aluprof - Pronar Zeto Astwa AZS 3:0 (25:21, 25:19, 25:18)
Aluprof: Skorupa, Horka, Dziękiewicz, Bamber, Barańska, Studzienna, Sawicka (libero) oraz Okuniewska, Kaczmar, Ciaszkiewicz, Gajgał.
Pronar Zeto Astwa AZS: Walawender, Mieszała, Żebrowska, Karczmarzewska-Pura, Koczorowska, Muhlsteinova, Saad (libero) oraz Kalinowska, Szeszko, Manikowska.
MVP: Eleonora Dziękiewicz (Aluprof, środkowa).

Stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 2:0 dla Aluprofu.

Pozostałe wyniki I rundy play-off:

O miejsca 1-8 (do trzech zwycięstw):

Muszynianka Muszyna - Gedania Żukowo 3:0 (28:26, 25:15, 25:22).
Drugi i trzeci mecz odbędzie się w Żukowie.

Farmutil Piła - Gwardia Wrocław 3:0 (25:19, 26:24, 25:20) i 3:1 (25:21, 27:29, 25:20, 25:16).

Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (23:25, 25:17, 31:29, 25:22). Drugi mecz w poniedziałek w Bydgoszczy.

O miejsca 9-10 (do czterech zwycięstw): Stal Mielec - Calisia Kalisz 3:1 (25:18, 25:20, 24:26, 25:13). Stan rywalizacji: 1:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna