Takie mamy czasy, że klub może sam sobie wybrać klasę rozgrywek. MKS, jako 14. drużyna ostatniego sezonu miał spaść z III ligi. Podobnie jak 13. zespół - Mazur Ełk lub Vęgoria Wegorzewo. Jednakże, w lidze zwolniły się aż dwa miejsca.
Po pierwsze, z rozgrywek wycofał się Motor Lubawa. Z tego powodu Mazur i Vęgoria nie zagrają już w Ełku niepotrzebnego rewanżu konfrontacji barażowej (pierwszy mecz 2:1 dla węgorzewian).
Po drugie: spadkowicz z drugiej ligi, OKS 1945 Olsztyn wcale nie zostaje zdegradowany. Zostaje w II lidze kosztem Motoru Lublin (ten z kolei nie wystąpił z wnioskiem o licencję na grę). To w miejsce OKS-u miałby występować Mielnik.
- Zaskoczyła nas ta wiadomość. Byliśmy już przygotowani na grę w czwartej lidze. Mieliśmy już "zaklepanych"piłkarzy do drużyny. Na miarę czwartej ligi. "Sportowo" chcielibyśmy występować w wyższej klasie rozgrywek, ale nie wiemy czy pozwolą nam na to finanse - mówi prezes MKS-u Damian Sypek.
Dziś, po rozmowach z władzami gminy, zbierze się zarząd klubu i podejmie ostateczną decyzję. Czekać się nie da, bo zespół musi się zgłosić, do jakichkolwiek rozgrywek, najpóźniej 12 lipca.
Metodą domina cała sytuacja ma wpływ na to, co stanie się w niższych ligach. Jeśli zespół z województwa podlaskiego, a więc MKS Mielnik, utrzyma się w III lidze, z czwartej wcale nie spadnie podłamana degradacją Pomorzanka Sejny. W okręgówce utrzyma się też GKS Kleosin, a w A klasie COKiS Ciechanowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?