Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młoda para poprosiła weselników o karmę dla bezdomnych psów. Prezent przekazali podopiecznym schroniska w Białymstoku (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Joanna i Emil adoptowali psa z białostockiego schroniska. W dniu swojego ślubu postanowili pomóc kolejnym czworonogom
Joanna i Emil adoptowali psa z białostockiego schroniska. W dniu swojego ślubu postanowili pomóc kolejnym czworonogom Archiwum prywatne
Młoda para nie chciała kwiatów i wina. Joanna i Emil poprosili ślubnych gości o... karmę dla schroniska. Weselnicy zareagowali na ich pomysł z wielkim entuzjazmem, hojnie obdarowując parę. Nietypowy prezent trafił już do podopiecznych Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku.

Wszystko zaczęło się od Orkana. To pies w typie husky, którego Joanna i Emil przygarnęli z białostockiego schroniska.

- To była miłość od pierwszego wejrzenia. Choć na początku Orkan borykał się z problemami zdrowotnymi, co wymagało od nas poświęcenia. Pierwsze miesiące były trudne, ale z czasem pies się zmienił i jest naszym najlepszym przyjacielem. Towarzyszy nam w codziennym życiu, w podróżach, był też na naszym weselu, ubrany w odświętną muchę - śmieje się Joanna Pracz.

Wypisując zaproszenie na ślub młoda para zastanawiała się o co poprosić gości. Nie chcieli wina czy kwiatów, jak większość nowożeńców.

- Emil zaproponował zbiórkę dla zwierzaków ze schroniska. Nasi goście przyjmując zaproszenia byli bardzo zaskoczeni. Ale ostatecznie przyjęli nasz pomysł z dużym entuzjazmem. Niemal każdy zrobił spore zakupy. Dostaliśmy więcej prezentów dla psów niż się spodziewaliśmy, bo wesele w czasach pandemii było skromne - przyznaje świeżo upieczona żona. - Cieszymy się bardzo, że ślubna akcja się udała i mamy nadzieję, że nasza historia zainspiruje inne pary do podobnych działań - zachęca Joanna.

Zobacz też:Co dalej ze schroniskiem w Radysach? Właściciele "mordowni" wyszli z aresztu za kaucją i zawiesili działalność (ZDJĘCIA)

Duże i małe paczki z karmą dla zwierząt, gryzaki i akcesoria zajęły dwa bagażniki! Joanna i Emil zawieźli już nietypowy prezent do białostockiego schroniska.

- Bardzo się cieszymy, że nowożeńcy pamiętają o naszych psach. To potrzebne inicjatywy i bardzo rozsądne podejście. Cóż nam z kwiatów podarowanych na ślubie, które i tak zwiędną? Organizując weselną zbiórkę możemy pomóc innym - mówi Anna Jaroszewicz, szefowa Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku. - Co pewien czas pojawiają się u nas nowożeńcy z podarunkami dla naszych podopiecznych. To budujące, że młodzi ludzie, na początku swojej wspólnej drogi, myślą o słabszych istotach - cieszy się kierowniczka.

Wielkie Targi Ślubne Porannego. Białystok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna