Polonez młodego mieszkańca wsi Barwiki roztrzaskał się o drzewo. Mężczyzna zginął na miejscu. Grajewska policja wciąż bada szczegóły poniedziałkowej tragedii.
To czwarta ofiara wypadków drogowych w powiecie grajewskim w tym roku. I po raz kolejny śmierć spotkała młodego człowieka. Dramat rozegrał się w miniony poniedziałek chwilę po godz. 4 w miejscowości Łoje-Awissa. 22-letni mieszkaniec Barwik zjechał nagle z niewyjaśnionych przyczyn z prostego odcinka drogi. Jego polonez wpadł do rowu, a następnie uderzył w jedno z drzew. Auto niemal owinęło się wokół pnia.
Mężczyzna nie miał szans. Działania strażaków ograniczyły się niestety jedynie do wyciągnięcia zwłok z wraku poloneza.
- Musieliśmy wycinać je przy pomocy narzędzi hydraulicznych - opowiada dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie.
- Młody człowiek, prawdopodobnie wracał do domu - mówi st. sierż. Ewa Jabłońska, oficer prasowy grajewskiej policji. - Wypadek zgłosił nam przypadkowy kierowca, który jechał tą drogą.
Kiedy zamykaliśmy to wydanie gazety nie odbyła się jeszcze sekcja zwłok 22-latka. Odpowie ona na wiele pytań, m.in. na to, czy młody kierowca był trzeźwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?