Kierujący ciągnikiem rolniczym mężczyzna doprowadził do wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł młody mieszkaniec Gołdapi.
Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. Po kilku latach został jednak zatrzymany przez bielskich policjantów i trafił do aresztu.
Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Do zdarzenia doszło w październiku 2005 roku przed godziną 19.00 w rejonie miejscowości Ploski na krajowej 19. Jak ustalili wówczas mundurowi, ciężarowa scania jechała w kierunku Bielska Podlaskiego. Najprawdopodobniej kierujący TIR-em w ostatniej chwili zauważył jadący przed nim nieoświetlony ciągnik rolniczy z przyczepą.
Próbując uniknąć zderzenia zjechał nagle na lewy pas ruchu, gdzie zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka oplem. W wyniku zdarzenia na miejscu śmierć poniósł jadący osobówką 32-letni mieszkaniec Gołdapi. Kierowca ursusa odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy pokrzywdzonym.
Jednak pomimo upływu czasu sprawca nie pozostał bezkarny. Funkcjonariusze bielskiej policji po 7 latach od zdarzenia zatrzymali 37-letniego obecnie mieszkańca gminy Bielsk Podlaski. Dzisiaj mężczyzna został przesłuchany. Teraz przed sądem odpowie za spowodowanie wypadku drogowego.
Jak szybko sprzedać używane mieszkanie. Poradnik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!