Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi chcą wyjechać, bo miasto zabija ich marzenia

Helena Wysocka [email protected]
Uczniowie z suwalskich szkół mówili, co należy zmienić, aby do miasta wracali młodzi, wykształceni ludzie.
Uczniowie z suwalskich szkół mówili, co należy zmienić, aby do miasta wracali młodzi, wykształceni ludzie. H. Wysocka
Uczniowie mówili, z jakiego powodu chcą wyjechać. - Nie ma szans na rozwój i brakuje imprez kulturalnych - uważają młodzi suwalczanie.

Jeden bluesowy festiwal sprawy nie załatwia - dodają. - Młodzieży przeszkadza też brak działań promocyjnych i miejsc, w których mogliby się spotykać. Dlatego większość planuje, że po ukończeniu studiów nie wróci do miasta.

Stowarzyszenie Kulturalne Teatr Efemeryczny zorganizowało wczoraj specjalną debatę, aby dowiedzieć się, dlaczego młodzież nie chce wracać do Suwałk i tutaj pracować.

- Trudno o rozwój miasta, jeżeli najlepiej wykształceni mieszkańcy opuszczają je, kiedy tylko nadarzy się okazja - mówiła Jolanta Hinc-Mackiewicz, prezes organizacji. - Warto więc dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje i jak najszybciej zmienić to, co szwankuje.

Swoje spostrzeżenia przekazywali wczoraj uczniowie suwalskich szkół ponadgimnazjalnych. Z ich wypowiedzi wynika, że nie podoba im się wiele, bardzo różnych spraw.

- Spotykamy się z hasłami, że możemy się rozwijać - mówili uczniowie. - Tylko nikt nam nie wskazuje, w jaki sposób. Prowadzone przez suwalskie placówki zajęcia nie są w ogóle reklamowane. Dowiadujemy się o nich za pomocą poczty pantoflowej. Często za późno.

Publiczna uczelnia oferuje za mało kierunków, a te, które są, nie zawsze gwarantują pracę. Poza tym, naukę kończy się z tytułem licencjata. Aby uzyskać dyplom magistra i tak trzeba wyjechać z Suwałk.

Młodzi suwalczanie skrytykowali też stronę internetową urzędu miasta, która jest zupełnie nieczytelna.
- Żeby cokolwiek znaleźć, trzeba siedzieć przed komputerem kilka godzin - twierdzili. - Kogo na to stać.

Nie podoba im się też kalendarz imprez. Większość z nich odbywa się przy dźwiękach muzyki disco polo.

- Jeden festiwal, który jest robiony na wysokim poziomie problemu nie rozwiązuje - dodają. - Podobnie, jak Plaza, która jest jedynym miejscem, gdzie można się spotkać. To zdecydowanie za mało.

Dyskusji przysłuchiwali się suwalscy urzędnicy. Czy wyciągną wnioski, zobaczymy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna