Młodzieżowy Strajk Klimatyczny jest częścią międzynarodowego ruchu społecznego, który działa od trzech lat. Młodzi ludzie wiele razy wychodzili na ulice Białegostoku i innych podlaskich miast, by zaprotestować przeciwko "nieodpowiedzialnemu i biernemu podejściu rządzących i mediów do kryzysu klimatycznego". Postulują o wprowadzenie edukacji klimatycznej.
- Aktualnie w ramach akcji "Masz Głos" idziemy o krok dalej. Nasze słowa i postulaty zamieniamy w czyny. Nie możemy biernie przyglądać się ignorancji osób funkcyjnych w naszym mieście i ich pustym obietnicom. Potrzebujemy wprowadzenia jak najszybszych i najbardziej przemyślanych rozwiązań, które przybliżą nas do uzyskania neutralności klimatycznej przez Białystok. Dlatego pokazujemy, że mamy głos i jako białostocka młodzież mamy zamiar wykorzystać narzędzia legislacyjne pozwalające nam na praktyczną walkę ze skutkami zmian klimatu - mówił Jakub Kwiatkowski, aktywista Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, podczas wtorkowej konferencji na Rynku Kościuszki.
Zaznaczył, że do tej pory rozmowy z lokalnymi samorządowcami nie przyniosły żadnych rezultatów.
- Wciąż nie możemy liczyć na edukację klimatyczną w białostockich szkołach w ramach godzin wychowawczych. Plan adaptacji miasta do zmian klimatu przepełniony jest irracjonalnymi sformułowaniami. Niedawno jako białostocki młodzieżowy strajk zwróciliśmy uwagę na problem betonozy w naszym mieście. Białystok zostaje zalewany przy każdym większym deszczu, a kolejne drzewa wycinane - punktował Kwiatkowski.
Zobacz też:Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Młodzi protestowali dla Ziemi również w Białymstoku [ZDJĘCIA, WIDEO]
W porozumieniu z prawnikiem MSK przygotowało projekt obywatelskiej uchwały, który zawiera m.in. postulat ustanowienia stanu kryzysu klimatycznego w mieście. Do złożenia projektu uchwały niezbędne jest co najmniej 300 podpisów osób pełnoletnich, mających prawo wyborcze w Białymstoku. Wolontariuszki i wolontariusze będą zbierać podpisy na Rynku Kościuszki 28-29 sierpnia i 4-5 września.
Inicjatywa jest międzypokoleniowa. W przygotowanie i promocję projektu MSK włączyli się m. in. seniorzy i najmłodsi mieszkańcy Białegostoku, którzy wystąpili w filmie "Nie ma Białegostoku na martwej planecie", promującym akcję. Będą też zaangażowani w zbieranie podpisów, bo jak mówią aktywiści: "Walka z katastrofą klimatyczną jest największym wyzwaniem dla wszystkich, bez względu na grupę wiekową".
- Ze wszystkich ról jakie przyszło mi pełnić, rola matki i nauczycielki to role najważniejsze. Mam poczucie odpowiedzialności za życie młodych ludzi. Chciałabym, żebyśmy wszyscy pamiętali o tym, że to co się dzieje z klimatem było po raz pierwszy opisane w wieku XIX. Na początku XX wieku spotkaliśmy się z pierwszymi opracowaniami naukowymi. A dzisiaj naukowcy nieustannie apelują do obywateli i władz, żeby zadbali o klimat, bo świat jest zagrożony - mówi Beata Kardasz, nauczycielka z Białegostoku, która wspiera Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Jest członkinią komitetu, który chce złożyć projekt obywatelskiej uchwały do białostockiego magistratu.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?