Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój sąsiad mnie inwigiluje

Szi
archiwum
Białystok: Jeśli zdarzyło mi się wrócić nocą z jakiejś imprezy to na drugi dzień wszyscy dookoła wiedzieli kto mnie odwiózł, jakim samochodem i w co byłam ubrana.

Mieszkają osobno, mówią sobie dzień dobry i żyją własnym życiem - każdy z nas ma sąsiada i sam nim dla kogoś jest . Niestety zdarza się, że wtrąca się on w nasze sprawy i uprzykrza życie w każdy możliwy sposób. Sąsiada sobie nie wybieramy, ale lepiej żyć z nim w zgodzie.

Bywa, że można pożyczyć od niego szklankę cukru, poprosić o małą przysługę czy uciąć sobie miłą pogawędkę. Są jednak i tacy, którzy swymi dziwnymi zwyczajami, wbrew naszej woli urozmaicają nam życie w każdy możliwy sposób..

Najwięcej plotkują

Najczęściej narzekamy na plotkarstwo i wścibstwo naszych sąsiadów. Lubią wiedzieć o nas jak najwięcej i rozmawiać o tym z każdą napotkana osobą.

- Mieszkałam w kamienicy więc miałam wielu sąsiadów. Poza hałasem, awanturami najgorsze było plotkarstwo. Wszyscy chcieli o wszystkich wszystko wiedzieć. Niech się któraś dziewczyna pojawiła z facetem, to była zaraz gadka o rychłym ślubie i ciąży. Niech się ktoś gdzieś pokłócił o następnego dnia cała kamienica żyła rozwodem. A to kto gdzie pracuje, ile zarabia, gdzie ma dom, gdzie ma rodzinę, to były tematy porannych rozmów chyba w każdym mieszkaniu.

O nas wiedzieli najmniej, więc robili co mogli. Sąsiadka przychodziła po cukier, ale jak uchylałam jej drzwi to normalnie myślałam, że zaraz wytrzeszczu oczu dostanie. Nie mówiąc o ty, że bez przerwy puszczała nam głuche sygnały, żeby sprawdzić, czy ktoś jest w domu. Dowiedzieliśmy się kto to, po zainstalowaniu identyfikacji numeru - czytamy zwierzenia na jednym z forów internetowych.

Czasem sąsiad jest jak nasza osobista sekretarka

- Mój sąsiad znał dokładnie mój plan zajęć, wiedział kiedy i o której wracam do domu. Kiedyś pod moja nieobecność odwiedziła mnie koleżanka. Sąsiad wyszedł do niej i powiedział, że będę o 15.30…. a jeśli zdarzyło mi się wrócić nocą z jakiejś imprezy to na drugi dzień wszyscy dookoła wiedzieli kto mnie odwiózł, jakim samochodem i w co byłam ubrana - mówi Monika, mieszkanka jednej z podlaskich miejscowości.

Zdarzają się również sąsiedzi, którzy swym zabawnym stylem życia dają nam wiele radości

- Mieszkam w bloku, a mój sąsiad jest niezwykle pomysłowym człowiekiem. Pewnego dnia wychodzę z mieszkania i widzę wielką kartkę na jego drzwiach. Widniał na niej napis "Wyszedłem, będę wieczorem, klucze są pod wycieraczką" - opowiada Sebastian.

Problem sąsiada to twoja wina

Bywa, że sąsiedzi obarczają nas winą za swoje problemy. Zarzuty bywają tak absurdalne, że aż śmieszne.

-Nasza sąsiadka wyjechała na kilka dni. Po powrocie przychodzi do nas i pyta:
- Czy pod naszą nie obecność gotowaliście u nas ? Bo mamy spory rachunek za prąd - czytamy zwierzenia na forum internetowym.

Często zainteresowania naszych sąsiadów dają się nam ostro we znaki

- Mieszkam w małym miasteczku. Mój sąsiad najpierw był zapalonym żeglarzem, a że jest bardzo uzdolniony to sam budował swoje łodzie. Robił to po nocach śpiewając przy tym szanty. Teraz jego zainteresowania się zmieniły. Stał się kolekcjonerem starych samochodów. Sprowadza na podwórko trabanty i syrenki i remontuje je własnoręcznie, oczywiście nocą. Ciekawe jakie będzie jego następne hobby - opowiada Weronika.

Dobrze jest mieć sąsiada - to nie ulega wątpliwość. Jedni są pomocni i życzliwi inni wręcz przeciwnie. Jednak rozsądnie jest zachować bezpieczny dystans i żyć z nimi w zgodzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna