Ale on był uparty. I po... czterech latach wywalczył, że 8 sierpnia jego żona Janina z synem mogła wrócić do Chicago, ich domu od ponad dwudziestu lat. Na chicagowskim lotnisku O'Hare wylądowali w poniedziałek po południu. Tam czekał już na nich stęskniony Tony, ale także demokratyczny kongres-men ze stanu Illinois Luis Gutierrez, reżyserka dokumentu o Wasilewskich "Amerykańskie wesele Tony'ego i Janiny", przedstawiciele Inicjatywy Polonijnej (PIC) i Koalicji na Rzecz Imigrantów i Uchodźców Politycznych w stanie Illinois (ICIRR), organizacji zaangażowanych w walkę o powrót deportowanej Polki do Chicago.
Bo odważny moniecczanin poruszył dosłownie niebo i ziemię, żeby doprowadzić do połączenia rodziny.
- Przez te wszystkie lata walki zaangażowanych w to zostało mnóstwo ludzi - przyznaje Marek Wasilewski, brat Tony'ego. - W Ameryce Tony był z tą sprawą zarówno u kongresme-nów, senatorów, w organizacyjnych polonijnych, ale i organizacjach zajmujących się prawami człowieka. I zawsze wierzył w to, że mu się uda.
Historia jak z filmu
Z Tonym i Janiną spotkaliśmy się jesienią ubiegłego roku, kiedy szukali pomocy u podlaskiego posła Roberta Tyszkiewicza. Pani Janina, choć cieszyła się wówczas ze spotkania z mężem, nie ukrywała, że jej prawdziwe życie jest już w Stanach Zjednoczonych. W końcu spędziła tam niemal całe swoje dorosłe życie.
Do USA przyjechała z niewielkiej mazurskiej miejscowości w 1989 r., jeszcze przed przemianami w Polsce. Namówiona przez znajomych, na fali popularności Polski na Zachodzie, złożyła wówczas wniosek o azyl polityczny. Ale bardzo szybko nastąpił Okrągły Stół, pierwsze wolne wybory - wniosek o azyl stał się nieosiągalny.
Prawa do azylu odmówiono jej prawie pięć lat później, w 1995 roku. Była już wtedy żoną Tony'ego (który miał kartę stałego pobytu), wspólnie prowadzili własny biznes. Wszystko układało się jak w "amerykańskim śnie".
Cały artykuł w wydaniu papierowym, w dzisiejszej Gazecie Współczesnej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?